Bo właśnie trwa wojna, walka, bitwa i epickie zmaganie o chwałę, a Michał jest żołnierzem, wojownikiem, bohaterem... dobra, wybaczcie, po wczorajszym meczu z Serbią, po wieściach do jakiej grupy trafiamy , po dużych ilościach wypitego alkoholu zaczyna nam już trochę odbijać.
Faktem bezsprzecznym jest natomiast, że Winiar robi się coraz piękniejszy, aż staje się to niemal nie do zniesienia, a w dodatku - z meczu na mecz coraz lepiej gra. Życzymy mu zatem, by utrzymał obie te tendencje, żeby zdrowo rósł - w razie czego możemy Cię porozciągać:
(dzięki za filmik Haniu! ) Żebyś swojemu uroczemu synkowi przywiózł z Włoch jakąś błyskotkę - najlepiej w kolorze... no, już nie będziemy może zapeszać, żebyś wyrzucił ten garnek , i więcej do niego nie wracał, no i w ogóle wszystkiego, wszystkiego naj...
Pozwól, że jeszcze sobie popatrzymy...