Na dobry początek dnia: Urugwaj strzela!

Czyli co tam słychać u pięknych Urugwajczyków, i dlaczego nie zdejmują koszulek po strzeleniu gola?  

Edinson Cavani, od tego sezonu nowa gwiazda SSC Napoli, a dla nas stary, dobry, ciachowy znajomy z pięknych, słonecznych, mundialowych czasów, strzelił wczoraj gola w meczu z AS Bari, zakończonym remisem 2:2. Przy okazji naszły nas refleksje natury wanitatywnej: jak szybko przemija pamięć o mundialowych ciachach, jak ciężko je potem odnaleźć porozrzucane po odległych, europejskich i światowych klubach, jak rzadko zdarza się okazja by je podziwiać...

Dlatego z radością powitałyśmy radosne oblicze Cavaniego wyłaniające się z zalewu agencyjnych fotografii, a wraz z nim wspomnienie lata, wakacji, i czasów przecież nieodległych, a o ileż piękniejszych od naszego chmurnego przedpołudnia ...

Ale Cavani nie był jedynym Urugwajczykiem, który strzelił wczoraj gola na europejskich boiskach. Trafienie dla Atletico Madryt zaliczył także boski Diego Forlan, ku naszemu rozczarowaniu nie zdjął jednak swoim zwyczajem koszulki - wszystko przez ten głupi przepis...

AP/Alvaro Barrientos

AP/Alvaro Barrientos

Dwa trafienia, i oba z jedenastego metra na życzenie sędziego zaliczył też Luis Suarez, o czym nie omieszkała donieść jego wierna fanka marcelina_kajax .

Wszystko fajnie, ale i tak wolałybyśmy mieć ich znowu wszystkich razem i w jednym miejscu. Urugwaj żąda dostępu do morza Euro 2012! Albo my żądamy w jego imieniu!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.