Kimi mówi: nigdy nie wrócę już do Formuły!

Bo nawet jeśli to druzgocące zdanie poprzedzone jest słowem prawdopodobnie, dramatyzowanie jest bardzo na miejscu.    

- Prawdopodobnie już nie wrócę. To jest coś co robiłem przez lata, miałam świetne momenty, zdobyłem tytuł mistrzowski, o czym zawsze marzyłem, ale czasy się zmieniły. Teraz jestem w rajdach, a poza tym, jest tyle innych rzeczy w życiu, które można robić poza Formułą - powiedział Raikkonen francuskiej gazecie L'Equipe.

No ale jakich rzeczy, Kimi, jakich? I czy pokazują to na YouTubie?

A jakby mało było jeszcze tych złowrogich wieści, to emerytalne rozkminki pojawiły się w głowie Marka Webbera, który nie zaprzecza, że może opuścić na zawsze formułowy padok gdy z końcem sezonu 2011 wygaśnie mu umowa z Red Bull'em. Kierowca chciałby się oddać swoim sportowym pasjom, takim jak wspinaczka, by, jak sam mówi, wrócić na starość do Australii i pić czerwono wino. Marku Webberze - twój fanpage na Facebooku właśnie zyskał nową fankę.

Co nie zmienia faktów, a fakty są dramatyczne. A co Wy o tym wszystkim sądzicie?

ruby blue

PS hermetyczny do bad_angel: my już od wczoraj nie trzeźwiejemy...

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.