Ciachowe reklamy: Barca z samolotem, jakiś koleś detronizuje Owena, a Federer jest niesamowity

Zapraszamy na krótki festiwal małych form o wielkich ciachach, czyli przegląd filmów naszego ulubionego gatunku: ciachowa reklama.    

1. Na początek może nie najnowsza, ale z Barceloną - a więc zawsze smaczna - reklama tureckich linii lotniczych zamieszczona na naszym facebooku przez Bogusię:

Ech, my byśmy chciały, żeby Barcelona była "Globally ours"....

2. Zmieniając branżę, ligę i niemalże kontynent przenosimy się teraz do Anglii, gdzie ''jakiś koleś'' poważnie zagraża Michaelowi Owenowi, któremy z kolei bycie smutnym wychodzi nadzwyczaj seksownie:

Nie martw się Michael, my zawsze będziemy chętne, żeby zadać kilka pytań właśnie Tobie, nikomu innemu, więc jeśli cierpisz na brak zainteresowania to po prostu wsiadaj w samolot i...

3. O tym, że Roger Federer jest niesamowitym superbohaterem wiedziałyśmy już od dawna...

...to jednak ''tylko'' reklama - genialna jak zwykle w przypadku Nike'a ale zawsze... Zaś to, co rano przysłała nam Klaudynka , to o czym dyskutują i nad czym głowią się wszyscy, to jest coś taki niesamowitego, że aż...

...zapiera dech w piersiach, owszem, budzi jednak także pewne wątpliwości... czy rzeczywistość może być tak piękna? Z drugiej strony te szwajcarskie korzenie, ten Wilhelm Tell w genach, ta nonszalancja i pewność siebie... Chyba właśnie się zakochałyśmy... (wybacz Safinie, Olalla przemierzająca azjatyckie stepy jest Ci pewnie wierna, ale w naszej redakcji, rozdartej do tej pory między Nadalem a Novakiem, nagle zapanował król Roger...) Bo wiecie co jest najlepsze z tego całego filmiku? Nie, nie sztuczka, o nie... ale ten uśmiech kiedy Federer rozmawia z członkiem ekipy, wiedząc co za chwilę zrobi... mamy ciarki na plecach, a Wy?

Ciacha

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.