Andriej Szewczenko kieszonkowcem!

Wprawnie, elegancko, bez śladu i milionem par oczu ukradł dziennikarzowi portfel.    

Chociaż sprytny Andriej najlepsze czasy ma już za sobą, a udokumentowanej powyżej sztuczki nie nauczył się raczej na boisku, to my i tak nie przestyaniemy go wielbić, podziwiać, idealizować . Kto inny z najlepszych piłkarzy świata może się pochwalić taką słowiańską duszą, swojskością i szczerym spojrzeniem?

Gdyby nie on, to Dynamo Kijów nie maiłoby raczej szans na pojawienie się wśród różowych tagów. A tak to jednak zdarzy nam się czasem zwrócić oczy na wschód.

Więcej o:
Copyright © Agora SA