Na dobry koniec dnia:gracze Urugwaju nagrali piosenkę

W celu charytatywnym. Poza tym nie mamy dobrych wiadomości.    

Nie mamy dobrych wieści, albowiem na filmiku, który mamy zamiar Wam zaraz pokazać będzie tylko fragment wspomnianej piosenki, w dodatku wykonawcy widoczni są z oddalenia uniemożliwiającego rozpoznanie twarzy, piłkarzy widzieć będziecie w sytuacjach rozdawania autografów i ściskania się z wyfiokowanymi fankami (tak, celuje w tym zwłaszcza Diego Lugano), a co najgorsze: nigdzie ani śladu Diego Forlana. Jeżeli to wszystko Was nie zniechęca - zapraszamy tutaj .

Na pochwałę zasługuje natomiast inicjatywa graczy Niebieskich, którzy po Mundialu założyli fundację o wdzięcznej nazwie "Fundacion Celeste", zajmującą się promowaniem piłki nożnej w tym małym, ale dzielnym kraju - i tu już możemy Wam pokazać pogodne oblicze i blond czuprynę Diego Lugano wypowiadającego się o projekcie. I nawet słodka buźka Muslerki opychającego się jakimiś łakociami się tu pojawia:

No dobra, to my czekamy na tę piosenkę - nagraną dopiero w piątek, a więc pewnie poczekamy jeszcze trochę na teledysk - miejmy jednak nadzieję, że gdy się ukaże będzie co najmniej tak dobry jak to:

Muzyczny ten Urugwaj, tar la la la.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.