Tymczasem Kimi Raikkonen...

Ulega wypadkowi, stabilizuje fryzurę i wyraża emocję twarzą. Musicie to zobaczyć.    

Oczywiście, że nie spuszczamy Kimasa z oka ani na chwilę. Podczas gdy formularze ścigali się w ten weekend w Wielkiej Brytanii, Raikkonen i reszta rajdowej ferajny startował w rajdzie Bułgarii. I szło mu tam wyśmienicie jak nigdy - po trzech odcinkach specjalnych plasował się na wysokiej czwartej pozycji - aż doszło do nieszczęśliwego i bynajmniej nie pierwszego już w tym sezonie dachowania. Z którego kierowca wyszedł jak zawsze z gracją i czapą, co obejrzeć możecie poniżej:

Waszej szczególnej uwadze polecamy moment w okolicach pierwszej minuty, kiedy Kimi uruchamia szyję i za zaciekawieniem wygląda czegoś w oddali. Gwiazd szuka, przewodniczek łodzi? Po czym ściąga na moment czapę i przeciera strapione czoło ręką. Ale i bez tego widzimy, że na jego głowie jest krócej=lepiej.

A skoro już jesteśmy przy Raikkonenowych updejtach, warto wspomnieć o wzmożonej ostatnimi czasy plotce łączącej Fina z fotelem po Pietrowie w Renault. Szef francuskiego teamu udał się już nawet w tym celu na spotkanie z kierowcą do Szwajcarii, Kimi komentuje, że ''ma opcje'', a Kubica nie ma obiekcji. Niech coś się z tego urodzi. Ładnie prosimy.

ruby blue

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.