Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Nareszcie nie musimy szukać pretekstu, by młodego, obiecującego wybałuszającego oczy Niemca obdarzyć wyrazami uwielbienia.
Wczoraj nareszcie dopełnił swej bramkowej, od dawna jak czarne chmury wiszącej nad przeciwnikami misji i zdobył tego gola. Choć nie do końca niemiecki, taki turecki Podolski, to jednak ku uciesze i powodzeniu Niemców gra u naszych zachodnich sąsiadów. I dobrze - przynajmniej mamy go okazję oglądać teraz na mundialu, a do swojego zespołu wnosi dużo.
ruby blue: Gdyby Mesut nie został dziś ciachem dnia złożyłabym legitymację i założyła portal prawdziweciacha.net. Który splajtowałby po dwóch dniach, bo ja wiem, ja naprawdę wiem, że Ozil nie jest dokładnie pierwszą osobą, o której można pomyśleć gdy pada hasło ciacho. Że gdy pada hasło Ozil, można pomyśleć chucherko i oczodół głębszy od Rowu Mariańskiego, to też wiem. Ale nic nie zmienia faktu, że gdy tylko Mesut pojawia się na ekranie jestem zahipnotyzowana i siedzę jak ten Turek na kazaniu. A gdy wczoraj patrzyłam na powtórki jego składania się do strzału w zwolnionym tempie, byłam bliższa nirwany niż Kurt Cobain przez całą swoją karierę. Niech mi ktoś naparzy czaju.
Marina: Mundialowe Ciacho, Mundialowym Ciachem, gole decydujące o awansie, golami decydującymi o awansie, ale ukrywać nie będę, że moim misterem "guilty pleasure" w kadrze Niemiec jest już zgoła inna Bestia ze zgołą bledszą klatą. Jedno jednak powiedzieć muszę....to wyłupiaste spojrzenie młodziutkiego Ozila ma w sobie pewnien zwierzęcy magnetyzm. No i patrząc na niego wciąż nie mogę się pozbyć wrażenia, że to bardzo sympatyczny chłopak jest. Lubię sympatycznych chłopaków.
rybka: Powiem tak: gdyby bramkę dla Niemców zdobył Panzerfaust, Krasnal Chałabała, sekator ogrodowy albo Jacek Krzynówek, to i tak z miejsca zostałby moimi Ciachem Dnia, tak więc Mesut Ozil na tym tle prezentuje się nadspodziewnie korzystnie, a to co zrobił wczoraj opromienia go blaskiem sławy i oblewa czarem triumfu, przy którym nawet największe wytrzeszcze przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Poza tym: ja lubię wytrzeszcze.
olalla: Intrygujący typ urody, ale choć lubię mężczyzn z defektami, ten niekoniecznie należy do tych, na widok których pocą mi się dłonie. Wczoraj strzelił jak z procy, winszuję, cieszę się szczęściem Niemców, w pełni też zgadzam się z twierdzeniem, że Ozil to jeden z największych wschodzących talentów w futbolowej Europie. Niemniej jednak, młodzieniec przypominający rybkę akwariową lub jakieś ptaszysko w moich romantycznych rojeniach raczej się nie pojawi...