Wideo dnia: Jose Mourinho nie jest pod wrażeniem

Czy to nie kwintesencja ''despeszialności''?  

Taplając się w nudzie zakończenia piłkarskiego sezonu na świcie i pławiąc się w pomistrzowskim materiale, natknęłyśmy się na różne ciekawe nagrania rejestrujące radość poszczególnych drużyn z racji zdobytych tytułów. I podczas gdy John Terry zachwycał umiejętnościami łapacza (wstydź się, Cechu Petrze! Ale to pewnie zależy, co się łapie) i szarmanckim zachowaniem wobec swojego partnera życiowego z formacji JT&FL, ich były trener z Portugalii podobnej klasy osiągnięcie przypieczętował następującym wywiadem:

I jak tu nie kochać Jose, który swą niedbałą nonszalancją wprost powala nas na kolana. A przynajmniej na siedzenia autokarowe - razem rozłóżmy się jak scyzoryk.

Dla porównania, obecny trener Chelsea (przypominamy o konkursie , fanki The Blues!), pozwolił sobie na nieco więcej ekspresji po doprowadzeniu swoich podopiecznych do wielkich osiągnięć.

Która postawa podoba Wam się bardziej, chłodna obojętność Żoze, czy radosne zaangażowanie w celebrację sukcesu Ancelottiego?

Chrup Ciacha też na Facebooku - zostań fanką!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.