Broniąca tytułu Skra, wbrew naszym nieśmiałym przewidywaniom, nie pozostawiła złudzeń Jastrzębskiemu, nie pozostawiła mu nawet jednego, małego seta do wygrania, aczkolwiek z początkiem meczu wydawało się, że Węgiel postawi twarde warunki. W szeregach Skry nie zawiódł Jednak Bartosz Kurek, za to Igor Yudin nieco rozczarował w szeregach Jastrzębia... Widać było, iż Skrze zależy na zamknięciu ust wszystkim krytykom i malkontentom, i naszym zdaniem zrobili to wybornie. Chociaż jak my patrzymy na Kurka, Bąka, czy oczy Winiarskiego, zdarza nam się raczej otwierać buzię w niemym podziwie...
Mimo wszystko sytuacja Jastrzębiaków nie jest beznadziejna, a jeśli chodzi o presję psychiczną - lub jej brak - to nawet całkiem dobra. To Skra MUSI coś udowodnić, Węgiel może tylko zgotować miłą niespodziankę.
Stan rywalizacji w meczach o brązowy medal wynosi na razie 1:2 a do pisania o starciu Sovii z ZAKSą gorąco namawia nas Nula - niestrudzona dokumentalistka sportowych poczynań swoich ulubieńców. To jej zdjęcia możecie oglądać w galerii. Nulo - dziękujemy Ci!
Swoją drogą Nula i inne fanki Resovii musiały przeżywać wczoraj prawdziwe chwile grozy.... Po pierwszych dwóch setach wydawało się, iż ZAKSA poradzi sobie z Sovią łatwo, niczym Skra z Jastrzębiem, ale w końcówce trzeciego seta Feniks Asseco podniósł się z popiołów i poprowadził Resoviaków do wspaniałego triumfu, poprzez ciernie tie-breaka.
Kolejne stracia już dzisiaj! Co prognozujecie?
P.S. Do wszystkich wielbicielek Aleka Akhrema i jego synka. Jagoda proponuje żebyście obejrzały sobie to.