Dwa gole w tym spotkaniu przypadły Juanowi Macie, który jednak dokonania swe w dużej mierze zawdzięcza Davidowi Silvie, raz asystującemu i strzelcowi trzeciej dla Nietoperzy bramki.
AP/Alberto Saiz
A wracając do tytułowych, czy też głównoobrazkowych bohaterów, to jeszcze raz zaśmiejemy się w głos z powodu olbrzymiej różnicy wzrostu pomiędzy Nicolą Zigiciem, serbskim zawodnikiem Valencii i jednym z wczorajszych asystowiczów, a pozostałą częścią drużyny. Toż to nawet nam się nie sni - wszyscy kieszonkowi piłkarze świata grają na wschodnim wybrzeżu Hiszpanii. Oraz Zigić.
W ramach innych ciekawostek z ligi hiszpańskiej - wczoraj Barca w deszczu rozniosła Tenerife 4:1, co zapewniło jej utrzymanie pozycji lidera tabeli na dwie kolejki prtzed końcem (nad Realem Madryt), a przy okazji pozwoliło jej pobic kolejny rekord - żaden klub hiszpanski wcześniej nie mógł pochwalic się tak wysoką liczbą punktów. Brawo Barcelona, wiwat mokry Bojan!
AP/David Ramos