Na dobry początek dnia: Del Piero dawno niewidziany

A przecież zdążyłyśmy się już z tęsknić za ciachowym bohaterem - weteranem Juventusu. Pora sobie o nim przypomnieć - zwłaszcza, że jest okazja - Juventus wreszcie coś zdecydowanie wygrał.    

Nic dziwnego, że dawno nie było u nas Alexa, skoro pisanie o Juvntusie wiąże się w tym sezonie z cierpieniami, zgrzytaniem zębów i nieustannym ponawianiem pytania: "co z tym Juve?". Ale teraz to nie ważne, nie wracamy do przeszłości, nie zaglądamy do tabeli (boimy się), po prostu cieszymy się widokiem boskiego Alessandro, który strzelił wczoraj gola w wygranym 3:0 meczy z Bari. Prawda, że ma piękne uda?

A propos ud - w ramach bonusu mamy dla Was jeszcze jedno zdjęcie z włoskiego podwórka - nie mogłyśmy bowiem przejść obojętnie obok ud i akrobatycznych umiejętności Alberto Gilardino. Skojarzenia z tą piosenką jak najbardziej słuszne.

A może tak na szybko odpowiecie na arcytrudne pytanie: czyje uda ładniejsze?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.