SZCZYPIORNIŚCI: bliskie spotkania ręcznych z Ciachami!!!

Czyli co zrobił Sławek Szmal, na co zgodził się Krzysiek Lijewski, a do czego nie dopuścił jego brat. TYLKO NA CIACHACH I DLA CIACH.    

Zetknięcia ciach z Ciachami przybierają skrajnie różny obrót i nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak zakończy się prośba o standardowe już ''dwa'' słowa wyłącznie dla naszych Czytelniczek. Nie inaczej było i tydzień temu na Okęciu, kiedy to, jak pamiętacie, pobiegłyśmy witać naszych dzielnych chłopaków po emocjonujących Mistrzostwach Europy. Co tam schwytałyśmy i jak to wyszło - zobaczycie poniżej.

Z góry przepraszamy za jakość - miotane emocjami, z głową wypełnioną chaosem, jedną drżącą ręką ciachreporterki obarczoną kamerą, a drugą obwieszoną całym innym sprzętem, to po prostu nie mogło wyjść inaczej. Ale i tak wystarczy.

Piłkarze ręczni pozdrawiają

Michał Jurecki pozamiatał, naszym zdaniem. Zanim jednak zanurzymy się po czubki włosów w fali wspomnień - coś na otrzeźwienie.

Lijewski nie pozdawia Na koniec dwa małe bonusiki. Podkręćcie dźwięk i, jeśli posiadacie wystarczająco dużo wyobraźni, słabość do kina rodzaju ''dogma'' i/oraz umiejętność czytania z ruchu warg, rozkoszujcie się naszymi chłopcami. Piłkarze ręczni w hotelu Sławomir Szmal

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.