Co słychać w reprezentacji Niemiec?

Poza tym, że jak zwykle wyglądają niezwykle apetycznie, ostro trenują, nakręcili słodziutką reklamę no i są naszą ulubioną (albo drugą ulubioną - w zależności od tego, którą członkinie reprezentacji spytać o zdanie) reprezentacją narodową.    

Od kilku dni zadawałyśmy sobie więc to pytanie - co tam porabiają Schweini, Poldi, Misza i cała reszta i dlaczego tak długo musimy czekać do czerwca,gdy na niezawodnym ontd znalazłyśmy całą masę wyczerpujących, ciachowych i okraszonych gorącymi zdjęciami odpowiedzi.

Tak więc przede wszystkim Niemcy ciężko trenują - co w niczym im nie przeszkadza wyglądać nieznośnie seksownie i słodko. Chociaż... poczekajcie... czy to właściwie jest trening?

Pool

Więcej zdjęć (cudownych zdjęć) z treningu/sesji zdjęciowej możecie obejrzeć tutaj i naprawdę nie rozpływajcie się gdy dojdziecie do Mario Gomeza , bo potem jest jeszcze lepiej.

Uspokajamy jednak te z was, które zdążyły już się zaniepokoić tym, iż pochłonięci wyglądaniem bosko Niemcy nie zdążą się odpowiednio przygotować na nadchodzące Mistrzostwa Swiata. Spokojnie, oni naprawdę trenują. Oto dowody:

BONGARTS/GETTY IMAGES/Pool

BONGARTS/GETTY IMAGES/Pool

embed

Więcej dowodów z niemieckiego trenowania/pozowania/bycia nieprzyzwoicie seksownym - tutaj.

Kiedy zaś nie trenują - nasi chłopcy renesansu występują w reklamach. A ponieważ sami są słodcy jak osiem kilogramów cukru, wystąpili... w reklamie Nutelli. A właściwie w dwóch reklamach. Jedna słodsza od drugiej i nie możemy się zdecydować, która podoba nam się bardziej. Oto pierwsza:

Popłakałyśmy się ze śmiechu kiedy chłopczyk powiedział "hey, cool nutella", ale wiecie co? Ta druga jest chyba jeszcze lepsza - nie zawiera wprawdzie chłopczyka, ale po co od razu mieszać we wszystko dzieci?

Swoją drogą nie miałybyśmy nic przeciwko, żeby w czerwcu, zamiast słoika Nutelli to naprawdę był Puchar...

Więcej o:
Copyright © Agora SA