A raczej ilustracja zdrady, która po raz kolejny każe nam się poważnie zadumać nad przyszłością jedynej w swoim rodzaju formuły JT&FL. Franku Lampardzie, łączymy się z Tobą w bólu.
Idziemy się napić - soku oczywiście. Z wrażenia zaschło nam w gardle, choć, jak widać na głównym zdjęciu, to już nie pierwszy raz John klei się do Michaela za plecami Franka.