Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Możemy co najwyżej złagodzić parszywą nowinę uroczą klatą Henry'ego:
No dobra, już, wystarczy, teraz pora na smutne konkrety. A więc, jak podaje bośniacki tygodnik Slobodna Bosna Thierry Henry spotyka się potajemnie z niejaką Andreą Rajacić. Wiemy jedynie, iż jest ona córką znanego chirurga plastycznego, który prowadzi klinikę w Kuwejcie, i że już wcześniej spotykała się ze znanymi piłkarzami i sportowcami. Hmmm, nie wiedziałyśmy, że Danielle Lloyd działa pod bałkańskim pseudonimem. Andrea i Henry mają podobno widywać się w Hiszpanii, gdzie mieszka starsza siostra Bośniaczki. Podobno (tak, wiemy, dużo tych "podobno") mają się spotykać już od dość dawna, czyli mniej więcej od czasu rozwodu Francuza z Nicole Merry. Wścibscy fotoreporterzy już ich przyłapali razem:
I co Wy na to? Wierzycie? Nie wierzycie? Płaczecie? Jeśli tak to z rozpaczy, czy ze szczęścia? Życzycie powodzenia nowemu związkowi, czy życzycie powodzenia Henry'emu, a ponieważ zakładacie, że nie może on osiągnąć go inaczej niż z Wami przy boku pragniecie jak najszybszego zaprzeczenia doniesień o zacieśnieniu stosunków bośniacko - francuskich?