Na sam początek - jak na respektujące chronologię Ciacha przystało - styczeń , w którym urodziła się mała Molly Neville:
W lutym z kolei na świat przyszła druga pociecha Tigera Woodsa (przynajmniej ta oficjalna i tak, czasem wstydzimy się własnych głupich dowcipów), maleńki Charlie Axel:
W tym samym miesiącu urodził się także Benjamin Aguero, latorośl Segio i Gianiny Maradony, dziecko z potencjalnie najlepszymi korzeniami w perspektywie przyszłej futbolowej kariery.
REUTERS/Stringer/Argentina
Lutowe dzieciaki w tym roku nie miały szczęścia do rodzicielskiej zgody. Miejmy jednak nadzieję, że ojcowskie występki nie będą miały wpływu na stopień szczęśliwości chłopców. Ale zostawmy te smutne rozważania, bo choć marzec i kwiecień nie przyniosły nam żadnych ciekawych rozwiązań (co najwyżej zapowiedzi), to potem było już z górki. W maju na świat przyszło dzieciaczków bez liku, by wymienić tylko:
- synka Didier Drogby (4.05)
- drugie dziecko Alessandro del Piero, córeczkę Doroteę
- syna Robbiego Keane'a, Roberta
- synka Daniela Aggera, Jamiego
- małego Federico Ambrosiniego, syna słynnego gracza z Milanu
- drugiego synka Nemanji i ślicznej Any Vidiciów, Stefana
O innych owocach poczynań sportowców w sierpniu 2008 nic nam nie wiadomo.
Czerwiec przyniósł nam narodziny czwartej pociechy Lance'a Armstronga, małego Maxa:
...oraz Damiana, drugiego już w trzódce Petra Cecha dzieciaczka (choć na zdjęciu z córeczką Adelą - wyraźnie bardziej światu pokazywaną):
Lipiec to już prawdziwe sensacje. Po pierwsze, mała Nora Fernando Torresa:
...a po drugie - niewymawialne Federerówny, Charlene Riva i Myla Rose
Sierpień z kolei był miesiącem, w którym tatą po raz kolejny został inny nasz ulubieniec, David Villa. Po małej Zaidzie przyszła kolej na Olay ę:
W tym samym miesiącu urodził się synek Victora Valdesa, ale z braku jego zdjęć (wynikającego z bardzo pilnego strzeżenia prywatności VV), zaprezentujemy Wam tylko mamusię, Yolandę. Nie wiemy, komu w tej rodzinie zazdrościć najbardziej.
Z września 2009 przypominamy sobie (i pamiętać będziemy tak długo, jak długo pielęgnować będziemy wspomnienie Mistrzostwa Europy naszych siatkarzy - czyli do początków sklerozy) jedynie Dominikę Krzysztofa Ignaczaka :
W październiku natomiast obrodziło porodami troche bardziej. Światło dzienne po raz pierwszy ujrzeli:
- córeczka Robina Van Persiego, Dina Layla
- córeczka Dymitara Berbatowa, Dea
BEN MELVIN
- a także długo zagadkowego pochodzenia, ale jednak Metzelderowe dziecię - również płci żeńskiej:
Powoli zbliżamy się do końca roku, który okazał się nie mniej interesujący z punktu widzenia ciekawskich położnych i nie tylko. W listopadzie nareszcie, po wydającym się trwać wieki oczekiwaniu, na świat przyszedł mały Shreczek Kai Rooney. Świat drżący z obaw przed wybuchem olbrzymiej Coleen mógł wreszcie odetchnąć.
W tym samym miesiącu tatusiem (tyle że już po raz wtóry) został także Gigi Buffon - mały Davidek Lee też już zaliczył zresztą swój debiut w prasie:
I nareszcie, na samej końcówce tego dziecięco emocjonującego roku, mamusie powiły:
- Marię Gonzalez Redondo (córka ''Realnego'' Raula) - poniżej jeszcze we wnętrznościach mamusi:
- oraz małego Felipe (syna Felipe) Massę
Uff. To by było na tyle. Jeśli jednak uważacie, że pominęłyśmy jakiegoś niezwykle istotnego dla naszego serwisu malca - dajcie znać.
Tymczasem ogłaszamy plebiscyt na najgłupsze najbardziej oryginalne tegoroczne imię. Jest w czym wybierać.