Andres Iniesta Mikołajem

Kontynuując długą i szlachetną tradycję Don Balonowych Mikołajów, którymi wcześniej byli między innymi Torres, Sergio Aguero, Messi, Casillas, a nawet sam Diego Maradona. u nas możecie sobie na wszystkich popatrzeć, pooceniać i wybrać, którego z nich najchętniej przyłapałybyście w Waszym kominie.      

Ale najpierw tegoroczny Papa Iniesta i jego życzenia, oraz widoczne przez ułamek sekundy odsłonięte ciało:

W zeszłym roku Mikołaj nazywał się Papa Kun i był przesłodki:

Leo Messi we wcieleniu staruszka z brodą prezentował się tak:

Natomiast Iker Casillas - tak. Bez brody i z chłopięcą nieśmiałością - wszak okładka pochodzi z 2000 roku i nazywa naszego nieziemskiego bramkarza "joven prodigio". Prodigio to on jest cały czas, joven może trochę mniej, ale i tak nie miałybyśmy nic przeciwko, żeby przyniósł nam to i owo pod choinkę, a najlepiej siebie samego.

A może wolałybyście Cesca? On również pojawił się na świątecznej okładce Don Balona.

A teraz zagadka dla prawdziwych fanek Barcelony - kim jest ten uroczy Mikołaj z nieco mafijnymi sygnetami na palcach?

Odpowiedź znajduje się w naszej sondzie, więc jeśli nie wiecie (w co nie wierzymy) możecie odgadnąć jego tożsamość za pomocą eliminacji. Żeby jednak nie było tak prosto - kim jest ten Papa Noel? Tym razem zagadka adresowana jest głównie do kibicek Realu Madryt, względnie Interu Mediolan:

Teraz jednak wracamy do współczesności i serwujemy Wam pyszny świąteczny deser:

I jak? Który Mikołaj podoba Wam się najbardziej?

Najbardziej w roli Świętego podoba mi się..
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.