Ale najpierw tegoroczny Papa Iniesta i jego życzenia, oraz widoczne przez ułamek sekundy odsłonięte ciało:
W zeszłym roku Mikołaj nazywał się Papa Kun i był przesłodki:
Leo Messi we wcieleniu staruszka z brodą prezentował się tak:
Natomiast Iker Casillas - tak. Bez brody i z chłopięcą nieśmiałością - wszak okładka pochodzi z 2000 roku i nazywa naszego nieziemskiego bramkarza "joven prodigio". Prodigio to on jest cały czas, joven może trochę mniej, ale i tak nie miałybyśmy nic przeciwko, żeby przyniósł nam to i owo pod choinkę, a najlepiej siebie samego.
A może wolałybyście Cesca? On również pojawił się na świątecznej okładce Don Balona.
A teraz zagadka dla prawdziwych fanek Barcelony - kim jest ten uroczy Mikołaj z nieco mafijnymi sygnetami na palcach?
Odpowiedź znajduje się w naszej sondzie, więc jeśli nie wiecie (w co nie wierzymy) możecie odgadnąć jego tożsamość za pomocą eliminacji. Żeby jednak nie było tak prosto - kim jest ten Papa Noel? Tym razem zagadka adresowana jest głównie do kibicek Realu Madryt, względnie Interu Mediolan:
Teraz jednak wracamy do współczesności i serwujemy Wam pyszny świąteczny deser:
I jak? Który Mikołaj podoba Wam się najbardziej?