I wierzcie nam, że starałyśmy się jak mogłyśmy, by skład Jedenastki Marzeń 2009 był trochę bardziej zróżnicowany - nic to! Barca w minionych dwunastu miesiącach była obiektywnie bezkonkurencyjna.
Dla porównania - proponujemy się przyjrzeć naszej analogicznie, czyli za pomocą sugestii UEFA wybranej jedenastce sprzed dwóch lat . Tworzonej głównie ze względu na aparycję poszczególnych graczy (byłyśmy młodsze, głupsze, bardziej niewinne...).
Czas ucieka, realia się zmieniają, a John Terry pozostaje wieczny. Czy to nie jest znamienne?