Wczoraj wieczorem popełnił samobójstwo, rzucając się pod pociąg. Podobno od dłuższego czasu zmagał się z depresją. Zostawił list pożegnalny. Miał 32 lata.
AP/ROBERTO PFEIL
REKLAMA
REKLAMA
Poświęćmy kilka chwil dla uczczenia jego pamięci, tym bardziej, że w taki dzień, jak dziś, możemy sobie na to pozwolić.