Odrodzenie Liverpoolu i inne przypadki piłkarskiego weekendu

Najwyraźniej, miniony weekend sponsorowany był przez literkę "L", odrodzenie stało się bowiem także udziałem Legii i... tu pomysły nam się nie  kończą, bowiem Lech i Lechia zremisowały, ale odrodził się też na przykład Ireneusz JeLeń, BarceLona, jak zwykle, zmiażdżyła, a co najważniejsze: obecne były również kLaty.

Klaty, a obok klat zadziwiająca ilość brzuszków, które panowie odsłaniali w ten weekend nader chętnie do podziwiania czego zapraszamy w naszej galerii. Dla zachowania pozorów opiszemy jednak najważniejsze przypadki piłkarskiego weekendu.

Liverpool wygrywa, Torres strzela, i wygląda rozkosznie:

Legia gromi Koronę, a do formy wraca polski Cristiano Ronaldo, czyli Marcin Mięciel: Ireneusz Jeleń nie ma litości nad zespołem Ludwisia Obraniaka: Amauri strzela i pokazuje klatę : A Barcelona... nuuudy, wygrywa 6:1. Też nam nowość: Jednak nie tylko w Hiszpanii potrafią strzelać na potęgę, co udowodniła nam Chelsea, wygrywając 5:0: Piłka nożna to piękny sport. rybka

Więcej o:
Copyright © Agora SA