We wczorajszym meczu drużyna naszego naturalizowanego reprezentanta, Lille, pokonała Genoę 3:0, a Obraniak miał w tym triumfie niewątpliwą zasługę - strzelił dla swojej ekipy pierwszego gola i zagrał aż 74 minuty. Byle tak dalej, nieistniejący polski futbol potrzebuje nawet takich najmniejszych pocieszeń.
Nawet jeśli w ramach pobramkowej radości Ludovic pozwala się obejmować nieco dziwnym jegomościom, będącym skrzyżowaniem Wiktora Galińskiego z ''Tańca z Gwiazdami'' z Jerzym Urbanem (a tak naprawdę to koledze klubowemu - Florent Balmontowi).
Fajny ten nasz Ludwiś.