Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
A słowo ''obiecujący'' interpretować możecie sobie jak tylko chcecie (choć i tak wiecie, jak my je interpretujemy).
Okazja wiadoma - już w ten weekend wznawia rozgrywki PlusLiga. Jakie Ciacha można tam znaleźć - też wiadomo. Dlatego też postanowiłyśmy podejść do sprawy nieco inaczej i przyjrzeć się siatkarzom młodym, jeszcze nie tak znanym i na Ciachach nieeksponowanym którzy na swoje nazwisko jeszcze muszą ciężko pracować, ale którym nie brak talentu i, cóż, urody. Wiecie, rozumiecie. Oto przed Wami, w kolejności niezobowiązującej, 10 najlepiej się zapowiadających młodych wilczków z siatkarskiej PlusLigi.
1. Fabian Drzyzga, AZS Częstochowa
19-letni rozgrywający swego czasu powiedział, że najlepiej zaczynać z wysokiego ''C'' i tak trzymać, bo przy tym człowiek najbardziej się rozwija i robi krok do przodu, a nie pięć do tyłu. I niech to będzie myśl przewodnia naszego przeglądu.
2. Andrzej Wrona, AZS Częstochowa
21- letni środkowy o jakże wyszukanych pseudonimach ''Wronka'' i ''Endrju''. Dla nas - urzekająca czuprynka i kocie oczy, widzicie to?
3. Rafał Buszek, AZS Politechnika Warszawska
Lat 22, wzrostu 195 centymetrów, pseudonim ''Buszek''. W młodości grał w piłkę nożną i zbierał znaczki. To drugie wciąż zalicza do swoich zainteresowań.
4. Karol Kłos, AZS Politechnika Warszawska
Dwudziestoletni środkowy klubu ze stolicy ma już na swoim koncie nie małe sukcesy jak chociażby wicemistrzostwo Europy kadetów, wywalczone w 2007 roku. Jego pasją jest numizmatyka. Co oni w Politechnice z tym zbieraniem?
6. Adrian Stańczak, Jadar Radom
22-latek, zawodnik drugiej reprezentacji Polski. Najlepszy libero Mistrzostw Europy Kadetów z 2005 roku, w których zresztą Polska wywalczyła złoty medal.
7. Krzysztof Wierzbowski, AZS Częstochowa
Obecność 1/3 składu drużyny z Częstochowy w tym zestawieniu to wcale nie efekt jakiegoś naszego fanatycznego uwielbienia zespołu spod Jasnej Góry, a prostego faktu, że AZS Częstochowa to najatrakcyjniejsza ekipa w PlusLidze. Być może konkurować mogłaby z nią bełchatowska Skra, ale tamtejsze ciacha odkryte zostały już dawno temu. Wybaczcie, panowie, nie ten ranking.
8. Bartosz Gawryszewski, Resovia Rzeszów
Środkowy klubu z Rzeszowa to w tym gronie prawdziwy weteran, bo liczy już sobie (o zgrozo!) całe 24 lata. Mimo całkiem imponujących osiągnięć, by wspomnieć chociażby 3. miejsce mistrzostwach Polski w 2005 roku z Pamapolem AZS Częstochowa, czy wicemistrzostwo z obecnym klubem, nie stał się raczej postacią pierwszego planu siatkarskiego w Polsce. Nigdy nie gościł w składzie pierwszej reprezentacji Polski, na Ciachach również, nie wiedzieć czemu, do tej pory go przeoczałyśmy. Możecie uznać to za malutki krok nadrabiający.
9. Paweł Zatorski, AZS Częstochowa
Ma zaledwie 19 lat a już gra w podstawowym składzie czołowego klubu polskiej ligi, o debiucie w Lidze Mistrzów nie wspominając. W nim właśnie upatruje się następcy naszej magicznej dwójki libero: Gacek i Ignaczak. Co ciekawe, swoją przygodę z siatkówką rozpoczynał na pozycji rozgrywającego.
10. Miłosz Hebda, Skra Bełchatów
W drużynie mistrza kraju zastępować ma samego Mariusza Wlazłego, przynajmniej do czasu jego pełnej rekonwalescencji i powrotu do gry, planowanego na koniec tego roku. Później z miejscem w składzie będzie pewnie krucho, ale Miłosz ma zaledwie 18 lat i wszystko jeszcze przed nim. Sam zresztą przyznaje: - Jestem bardzo zaszczycony z powodu tego, że mogę grać z takimi zawodnikami: mistrzami Europy, wicemistrzami Europy i zawodnikami, którzy w lidze występują już kilka lat i prezentują międzynarodowy poziom. Cieszę się przede wszystkim z tego, że mogę z nimi trenować, grać i się od nich uczyć. Mam nadzieję, że podstawowi atakujący Skry: Mariusz Wlazły oraz Jakub Novotny wrócą jak najszybciej i to oni będą grać, a ja wrócę do szkoły i będę się dalej uczył.
ruby blue