1. Yannick Bazin
Na mistrzostwach w pierwszej szóstce wylądował przez zrządzenie losu a konkretnie kontuzje dwóch podstawowych rozgrywających. W innym wypadku, w Turcji nie pojawił by się pewnie wcale. Spragnione świeżej krwi Ciacha taki debiut uhonorować muszą.
2. Jurij Biereżko
Głosy należą się już chociażby za dokonanie rzeczy niebywałej, a mianowicie udowodnienie nam, że przystojny siatkarz rosyjski to nie we wszystkich przypadkach książkowy przykład oksymoronu.
3. Antonin Rouzier
Najlepiej punktujący zawodnik mistrzostw. W naszym plebiscycie pewnie już tak spektakularnie nie będzie, chyba że się mylimy?
4. Mitar Tzourits
REUTERS/OSMAN ORSAL
Mamy nadzieję, że pamiętacie inne oblicze tego uroczego greckiego siatkarza z dwójką na plecach. Niestety, fotoreporterzy obecni na imprezie wyjątkowo skąpili normalnych zdjęć, a nie od dziś wiadomo, że żaden, absolutnie żaden siatkarz nie wyjdzie korzystnie na fotografii w tak zwanej ''akcji''.
5. Konstantin Szumow
AFP/GETTY IMAGES/VESA MOILANEN
Odwołujemy. Widziałyście kiedykolwiek kogoś spadającego po ataku z taką gracją, jak Fin? (tu akurat po meczu z Brazylią w Lidze Światowej, ale w Izmirze tez był).
6. Michał Bąkiewicz
Fot. Ma3gorzata Kujawka / Agencja Wyborcza.pl
Szersza argumentacja wydaje się być w tym miejscu zbędna, spytamy więc tylko, czy również odniosłyście wrażenie, że na tych mistrzostwach Misiek prezentował się nadzwyczaj dobrze, tak, jak już się dawno nie prezentował?
7. Zbyszek Bartman
No to jedźmy już z tym złotem koksem. Co prawda Zibi na mistrzostwach specjalnie dużo sobie nie pograł, ale, naprawdę, czy kogoś to interesuje?
8. Michal Lasko
FIORENZO GALBIATI
A żeby zrobiło się jeszcze bardziej swojsko i polsko, urodzony we Wrocławiu siatkarz reprezentujący Włochy. Jak dla nas, ciacho nieco przereklamowane, ale mimo wszystko.
9. Miguel Falasca
Którego zdecydowanie oglądać wolimy w koszulce klubowej niż reprezentacyjnej.
10. Lukas Divis
Największa gwiazda słowackiej siatkówki. I jak to często w takich sytuacjach bywa, jej największe ciacho jednocześnie.
11. Robert Horstink
Jak bardzo chciałyśmy, żeby to Holendrzy właśnie zamiast Bułgarów grali przeciwko naszym w półfinale. Bo w końcowy rezultat odmienny od pojedynku z tymi pierwszymi nie wierzymy, a za to, mogłybyśmy dodatkowo oglądać takich panów po drugiej stronie siatki. Zamiast noszących kolczyki i balejaże buńczucznych Bułgarów, opowiadających bajki o słabych grupach. A Robert to cichy faworyt jednej z nas (nie mylić z niewyraźnym Robertem ). Albo wcale nie taki cichy, zwłaszcza odkąd trafiła tu .
12. Bartek Kurek
Który, być może, żadnym klasycznym ciachem nie jest, ale, zakończmy banalnie, ma w sobie owo mityczne ''coś''.
A jak to wygląda u Was?
ruby blue