Czy Barcelona może być jeszcze bardziej ciachowa?

Zakładając oczywiście, że transfer Casillasa, Ramosa i Roberta Lewandowskiego z oczywistych względów nie wchodzi w grę.  

Barcelona wydaje się być drużyną kompletną, zarówno pod względem sportowym, jak i ciachowym. Na każdej pozycji ma klasowych i co najmniej interesujących wizualnie (Puyol) lub bezwstydnie przystojnych (Pique, Bojan) graczy. Jednak kto stoi w miejscu ten się cofa, tak więc zapobiegliwy Guardiola już teraz myśli o zimowych zapasach transferach mających jeszcze ulepszyć skład Blaugrany.

Wśród kandydatów do wzmocnienia Dumy Katalonii i zaspokojenia niewyczerpanych przytulankowych apetytów Bojana znajdują się:

Patrick Vieira

.

Weteran reprezentacji Francji, i ogólnie weteran, ma już bowiem jak na piłkarza okropnie dużo, czyli aż 33 lata. Starsze z nas pamiętają go jeszcze z Arsenalu, którego kibice długo nie mogli odżałować jego odejścia i zdolności do prowadzenia lekkiej i niezobowiązującej konwersacji:

Czy jednak dobrze będzie się prezentował obok Xaviego i Iniesty? I czy Henry zaakceptuje takiego konkurenta do serca i ciała swojego ulubionego, młodego napastnika?

Christian Poulsen

Może być świetnym piłkarzem, może być uroczym blondynem, może nawet zostać graczem Barcelony - taki już jednak jego pech, że i tak większości ludzi na świece będzie się kojarzył jako " ten opluty przez Tottiego ". W ramionach Gerarda Pique prezentowałby się jednak naszym zdaniem całkiem nieźle.

Julio Baptista

AP/BOB EDME

Napastnik AS Romy, Brazylijczyk i niezłe ciacho, które jednak ma nieszczęście grać w drużynie z Tottim, De Rossim, Vuciniciem i Mexesem, co sprawia, że jego ciachowość pozostaje nieco w cieniu piękniejszych kolegów. Obawiamy się, że podobny los mógłby go spotkać w Barcelonie.

Ibrahim Afellay

Jak dla nas bingo - najsłodszy z kandydatów. Ma 23 lata, gra w PSV Eindhoven, czyli w lidze holenderskiej, w której do tej pory nie szukałyśmy ciach zbyt często. Chyba trzeba to zmienić - ten pan idealnie by się komponował z chłopięcym urokiem Bojana, a nas (i Henry'ego) rozbolałaby głowa od nadmiaru wrażeń.

Steven Defour

Gra w Standardzie Liege, tym samym, którego piłkarz Axel Witsel uszkodził nam Wasyla. Ma dopiero 21 lat, ale nie od dziś wiemy, że Pep Guardiola lubi młodych chłopców . W 2008 roku zdobył nagrodę dla najbardziej wartościowego piłkarza ligi (MVP) - nie dość, że ciacho, to jeszcze utalentowane. A Wam  jak się widzi?

Hernanes

Według The Times - największy młody talent na świecie. Latem miał przejść do Milanu, ale rossoneri wolą ostatnio sprzedawać niż kupować, więc młody Brazylijczyk może zimą trafić do Barcy. Czy będzie talentem zdolnym przyćmić Messiego?

Daniele De Rossi

AP/Yves Logghe

To jego fani Barcy widzieli by najchętniej w swojej drużynie. W internetowej sondzie na stronie ''El Mundo Deportivo'' aż 44% z nich głosowało właśnie na rzymskiego gladiatora jako tego, który miałby wzmocnić szeregi Dumy Katalonii. Niewątpliwe Daniele jest największym ciachem ze wszystkich kandydatów, ale absolutnie nie wyobrażamy go sobie w jakimkolwiek innym trykocie niż tym z wilczycą na piersi (ewentualnie w niebieskim reprezentacji). No, chyba, że De Rossi grałby w Barcelonie bez koszulki...

Fot. Andrew Medichini AP

A Wam, który kandydat na nowego Barcelistę podoba się najbardziej? Wiemy, wiemy, Guardiola, kibice, Wy i my najchętniej widzielibyśmy w Barcy Cesca Fabregasa, ale do przyszłego lata możemy o tym zapomnieć. A zatem: jak się nie ma co się lubi... pozostali kandydaci też są nieźli...

Który potencjalny gracz Barcy podoba Wam się najbardziej?
Więcej o:
Copyright © Agora SA