Kaka i Ronaldo - narodziny nowej przyjaźni

Duet nowych wielkich gwiazdorów ''Królewskich'' udziela wspólnego wywiadu. Nie brakuje mizdrzenia się, wspólnych dowcipów, podniosłych słów. Jednocześni, para wygląda razem zaskakująco dobrze. Czy będą z tego dzieci gole i zwycięstwa wielcy kumple?  

Trzeba przyznać, że jeśli współpraca piłkarzy będzie się układała tak doskonale, jak ich wzajemna relacja (a przynajmniej ta zaprezentowana na wideo), to nd Santiago Bernabeu wkrótce może mocniej zaświecić słońce. Nas ciekawi jednak, co może wyniknąć z takiego ''związku''. Wydaje się, że są dwie główne drogi, jakimi podążą trzymając się za ręce dwaj sportowcy:

1. Cristiano wywiera wielki wpływ na Kakę

Nie mija miesiąc, a pobożny Brazylijczyk zostawia żonę z dzieckiem i wyrusza na poszukiwanie przygody po madryckich klubach ze swoim nowym najlepszym kolegą, uprzednio zmodyfikowawszy fryzurę - w sklepach w stolicy Hiszpanii powoli wyczerpuje się zapas żelu, za to czupryny obydwóch graczy lśnią tak, że widziane z kosmosu wyglądają jak dwie nowoodkryte gwiazdy. Nie ma takiego arbitra na świecie, którego nie byliby w stanie zdezorientować dwaj madryccy nurkowie i ich niezwykle częste spazmy płaczu. Chłopcy razem chodzą na piccatę.

2. Cristiano idzie w ślady Kaki

Zamiast na całonocne imprezy z panienkami, Ronaldo woli teraz chodzić do kościoła; zapisuje się do oazy i kółka różańcowego (rekwizyty już na szczęście posiada). Staje się przykładem cnoty i skromności dla milionów wielbiących go dziatek. Nie mija miesiąc, a C-Ron żeni się z cichym i bogobojnym dziewczęciem z dobrego portugalskiego domu. Razem z Kaką i jego rodziną państwo Ronaldo chodzą na pielgrzymki do Santiago de Compostella, a także czasem na piccatę.

3. Kaka i Cristiano się nie znosza i tylko udają sympatię przed kamerą.

Każdy z nich wcina piccatę we własnym zakresie.

Jak by nie było, czujemy, że Real naprawdę dobrze na tym wyjdzie. I dobrze dla nich - powodzenia!

olalla

Więcej o:
Copyright © Agora SA