9 najzabawniejszych momentów z Kimi Raikkonenem

Bo w czasie deszczu i zbyt długich przerw miedzy wyścigami Ciachom się nudzi.  

A lepszego bohatera tego typu zestawienia trudno sobie wyobrazić. Nazywają go Iceman. Mówi mało, uśmiecha się rzadko, ale jak już coś powie, jak już się uśmiechnie to jest...zobaczcie same jak.  

9. Kimi dyplomata

Miejsce akcji - konferencja prasowa w okresie najgorętszych plotek o przejściu Fernando Alonso do Ferrari. O ewentualnego nowego partnera w teamie zapytano Kimiego. Co on na to? Zobaczcie same:

8. Kimi i mądrości życiowe

"Szampana powinno się wkładać raczej do ust niż do oka, ale w życiu czasem sprawy się komplikują"- taką praktyczną radę z filozoficzno-refleksyjnym zacięciem przekazał Raikkonen dziennikarzowi pytającemu o drobny incydent z poprzedzającej konferencję dekoracji, w trakcie której Fin przypadkowo dostał trunkiem po oczach.

7. Kimi, co deszczu nie lubi

Tą rodzajową scenkę z GP Malezji znają już wszyscy. Przerwany wyścig, na torze potoki, przemoknięty do suchej nitki Mark Webber biega po paddocku próbując wymusić na organizatorach zakończenie całej zabawy, Felipe Massa w dramatycznym apelu domaga się białej szybki od swojego inżyniera wyścigowego. Nerwowa atmosfera wyczekiwania. A Kimi? Kimi w zaciszach garażu je lody:

6. włoski

6. Kimi poliglota

Nieco nieudolne, a przy tym niesamowicie urocze próby powiedzenia czegoś po włosku:

5. Kimiego kontakty z mediami

Ale i tak zazdrościmy tej pani:

4. Kimi rysunkowy

Fin jest zabawny nawet jako postać z filmu animowanego. Takie, rewelacyjne zresztą, mini-kreskówki podsumowujące każdy wyścig produkowała w zeszłym sezonie jedna z hiszpańskich telewizji. Wybrałyśmy dla Was odcinek z najlepszą interpretacją ksywki Kimiego (Iceman), jaką kiedykolwiek widziałyśmy:

3. Kimi reklamowy

I w tym przypadku mamy do czynienia z Kimim nieprawdziwym, ale niniejszy spot reklamowy w perfekcyjny sposób wykorzystuje, nazwijmy to, ideę i kwintesencję kierowcy:

Pamiętajcie, koń + auto to nie tak, jak chciałby Michael Schumacher - Ferrari, a Ferma, czyli farma.

2. Kimi boysbandowy

Ale myliłby się kto sądząc, że Kimi jest kiepskim uczniem i korepetycje z Schumacherem kończą się zawsze tak jak powyżej. Choreografię Michaela fiński kierowca opanował do perfekcji:

1. Priorytety Kimiego

Na sam koniec klasyka - kimizm w czystej postaci. I co tu więcej dodawać.

ruby blue

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.