Thomas Morgenstern i Andreas Goldberger piratami

Wczorajsze czapy natchnęły nas zimowymi wspominkami na tyle, że aż postanowiłyśmy sprawdzić, co porabiają bohaterowie zimy bez zimy. Dobrze zrobiłyśmy.  

Dlaczego dobrze? Ano dlatego, że natknęłyśmy się na pewną bardzo interesującą sesję zdjęciową z jeszcze ciekawszym wydarzeniem jej towarzyszącym. Otóż panowie Morgenstern i już nie skaczący, ale w sercach fanek skoków z pewnością wiecznie żyjący Andreas Goldberger, wybrali się do wiedeńskiego ratusza, by uświetnić swoją obecnością imprezę charytatywną na rzecz walki z AIDS zwaną "Balem Życia" (która odbyła sie już jakiś czas temu, ale chyba wybaczycie nam drobne czasowe obsunięcie?). Impreza ta, jak każdy szanujący się bal, miała swój motyw przewodni, a był nim "Pierwiastek natury: woda", cokolwiek miałoby to oznaczać. Thomas i Andi, jak na szanujących się imprezowiczów przystało, postanowili się odpowiednio przebrać i pojawili się w fantazyjnej stylizacji na piratów. Efekty są dość zaskakujące:

Nam do gustu najbardziej przypadł pan w środku, ale zachwytowi towarzyszyło poczucie zażenowania, gdyż nie miałyśmy bladego niczym Thomas Morgenstern pojęcia, kim ów tajemniczy brunet jest. Teraz już wiemy i kajamy się w związku ze swoją ignorancją. Pan w środku to mianowicie Benjamin Karl - austriacki mistrz świata w snowboardzie. Stanowczo musimy rozszerzyć spektrum swoim zimowych zainteresowań.

Więcej fotografii tutaj .

A wracając do tematu, który z panów w pirackiej stylizacji najbardziej przypadł Wam do gustu?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.