Ciachowy Słownik: część siódma

Bo pomyłki w futbolu zdarzają się równie często, co w życiu, a nawet od najpiękniejszego meczu w  Rzymie czasem trzeba sobie zrobić przerwę.  

UWAGA! Przeprowadzone badania wykazały, że sprawcy, ofiary i świadkowie poniższych sytuacji przez kilkanaście kolejnych lat cierpieli na poważne zaburzenia psychofizyczne w sferze ambicji, zgrabności, uznania innych i atrakcyjności. Psycholożki ostrzegają:" Dzieci, nie róbcie tego w domu!".

KIKS - nieplanowane, niecelowe, przypadkowe dotknięcie, bądź nawet muśnięcie piłki przez piłkarza,przez co zmienia ona swój kierunek lotu; również chybienie; często doprowadza do wielce nieprzyjemnych sytuacji, takich jak gol samobójczy (patrz niżej) lub niezwykle uprzejme podanie do rywala umożliwiające drużynie przeciwnej zdobycie bramki; powtarza się później w koszmarnych snach danego pechowca, ofiary kiksa , w przez minimum kolejne dwa lata. Nowy wymiar kiksa zapoczątkował znany polski bramkarz Artur Boruc (same wiecie kiedy).

SAMOBÓJ - chwilowa utrata świadomości i umiejętności racjonalnego myślenia (a w przyszłości - sympatii kolegów z szatni) lub/i zdolności samokontroli oraz znalezienie się w niewłaściwym czasie i w niewłaściwym miejscu, skutkujące skierowaniem piłki do tej niewłaściwej bramki - bramki własnej drużyny. U sprawców owych tragedii i dramatów zaobserwowano niepokojąco wyraźny spadek nie tylko pewności siebie i wiary we własnej umiejętności, ale i ciachowatości.

SPALONY - sytuacja w piłce nożnej, powszechnie i błędnie uważana przez mężczyzn za niepojętą dla płci pięknej; definiowana przez profesorki ciachologii w następujący sposób: "Dziewczęta, spalony to nic innego jak po prostu efekt nadmiernej pazerności i ignorancji, kiedy zamiast popodziwiać przystojnych obrońców, wybiegamy przed nich, chcąc jak najszybciej znaleźć się w bliskim kontakcie z Ikerem Casillasem lub superprzystojnym bramkarzem, co gorsza wybiegamy jeszcze bez niezbędnego pretekstu (tzw.piłki), jeszcze niepodanej w naszą stronę przez uprzejmą koleżankę. Sędzia liniowy (ten pan w czarnym za linią boczną) głupio wymachuje wówczas swoją chorągiewką i każe nam natychmiast zaprzestać tych sprytnych zabiegów". Oficjalnie reguła ta została wprowadzona, aby znacząco utrudnić grę w piłkę nożną i samo zdobywanie bramek, nieoficjalnie ubiegali się o nią obrońcy, upominając się o większą dla nich uwagę zarówno publiczności, jak i zawodników na boisku. Spalony stał się główną przyczyną nadmiernego wypadania włosów, odruchów niekontrolowanych lub nawet nerwicy u napastników oraz gróźb zapowiadających poważne okaleczenia, czy nawet śmiertelnych - w wypadku sędziów.

A na dzisiaj to już koniec naszych wielkich mądrości. Od dziś już nikt nam nie wmówi, że pomimo naszych gorących zapewnień, że jest inaczej, wcale nie zdajemy sobie sprawy, co to ofsajd i na każdą prowokację mężczyzn z pełną powagą wyrecytujemy ciachową regułkę. Zresztą, kto by tam zwracał uwagę na ofsajdy, co innego kiksy mające ścisły związek i kontakt (!) z wspaniałymi ciałami naszych zabójczo przystojnych ciach.

Nasz ciachowy uniwersytet czeka na Wasze propozycje obiektów do dokładniejszego zbadania pod każdym możliwym względem i innych (ciekawych) eksperymentów - ciachowyslownik@gazeta.pl.

Marina

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.