Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Czyli jak streścić wielki tenisowy turniej w 160 znakach.
Część z was na pewno już słyszała o Twitterze, bardzo obecnie popularnym na całym świecie serwisie społecznościowym z mikroblogami, którego używają popularni sportowcy, politycy i inni celebryci. Okazuje się, że istnieje także polska Twittera wersja, Blip.pl, którą dla swoich potrzeb postanowili wykorzystać nasi czołowi debliści.
Choć turniej w Paryżu dopiero wystartował, mikroblogi Matkowskiego i Fyrstenberga zapełniają się w szalonym tempie. Chłopcy piszą zabawnie, bezpretensjonalnie (jak to możemy ocenić fachowym okiem pretensjonalnych panienek;), a ich minipamiętniczki internetowe obfitują w wiele zdjęć i interesujących nas faktów. Dziś dowiedziałyśmy się na przykład, że "Nadal pałęta się tam i z powrotem", "Nawet dzieci do podawania pilek przygotowuja sie mentalnie do turnieju", a Matkowski musi trenować z "tymi dwoma patafianami". Czyli smaczki i zdecydowanie przefajny sposób na urozmaicenie sztywnej formuły relacji sportowych. Jeden z bardziej ciekawych pomysłów dostępnych polskim internautom - tuż obok ciachowej drogi przekazu.
A skoro już o Garrosie mowa, to warto wiedzieć, że morderczy mecz i piąty set Łukasza Kubota z Serbem Victorem trwa w najlepsze, nasi wyżej wspomniani debliści pierwsze spotkanie rozegrają pod koniec te tygodnia, czołowi tenisiści rankingu ATP na razie spokojnie wygrywają, a Marat Safin narzeka na zmęczenie. I wszyscy, jak zwykle - kolorowi, prześliczni.
olalla