Włoszki pragną Mourinho

A my, ani trochę się nie dziwiąc przestajemy właśnie być różowe, a zaczynamy zielenieć. Z zazdrości.   

Najpierw znana włoska aktorka Alba Parietti wyznała , że darzy Mou "głębokim podziwem", że uwielbia zarówno jego wady, jak i zalety, jego pewność siebie, szaleńczy błysk oczu i cudowną obojętność dla wszystkiego, co nie dotyczy go bezpośrednio. Wszystko to, oświadczyła Alba, czyni urok Jose  niemożliwym do odparcia.  Hmm, nigdy nie pomyślałybyśmy, iż przyjdzie nam się stuprocentowo zgadzać z włoską aktorką.

Ostatnio zaś, z podobnym wyznaniem pośpieszyła była WAG samego Bobo Vieriego (tak, tego od prezerwatyw ), Elisabetta Canalis. - Podoba mi się Mou, zawsze mi się podobał - oświadczyła Canalis, a nam otworzył się w kieszeni mały, różowy scyzoryk (a w ogóle to jaki "Mou", dziewczynko, dla Ciebie "Pan Mourinho"). Była WAG jest także byłą prowadzącą telewizyjnego programu " Controcampo ",  poświęconego piłce nożnej. Teraz wyznaje, iż chętnie zasiadłaby na jego widowni wśród innych gości, tylko po to, by poznać niezwykłego trenera Interu. Niedoszła pani Vieri posunęła się nawet do niedwuznaczengo stwierdzenia: - Jestem wolna od dłuższego czasu. Pomniejszyłam sobie biust, teraz szukam prawdziwej miłości. 

Czy wyobrażacie sobie jakim bólem okupujemy pisanie tego tekstu? Gdy całe nasze ciało i dusza wyrywa się do najbliższego samolotu w kierunku Włoch, aby tam własną piersią zasłonić naszego Speszial Łana przed zakusami włoskich celebrytek?

Tymczasem panie Parietti i Canalis to tylko wierzchołki góry lodowej. Odkąd Jose przybył na Półwysep Apeniński, niezmiennie uchodzi tam za symbol seksu i nie zmienił tego nawet sam David Beckham, wzbudzający również podobne zachwyty. Jedyne co pozwala nam spać spokojnie, to to zdjęcie. 

Tak samo skończą wszystkie pretendentki do serca Speszial Łana.

rybka

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.