Brawo - najsłabszym ogniwem uroczych zdjęć Ikera ze spaceru w centrum Madrytu jest niejaka Nika - ta pani, w kurtecze, którą z nadejściem wieczoru zdejmuje.
Pani ta, poza zdejmowaniem kurtek w towarzystwie naszego ulubionego golkipera zajmuje się na co dzień śpiewaniem, ze skutkiem, który możecie ocenić same:
Stała się sławna dzięki udziałowi w programie Operación Triunfo , hiszpańskiej wersji Idola. Śpiewa i tańczy od trzeciego roku życia, gra na pianinie i gitarze, ale te, ani żadne inne zalety w niczym nie usprawiedliwiają jej bezpardonowych zakusów na Casillasa.
Najgorszy zaś jest finał całej sprawy, gdyż jak podaje tabloid Diez Minutos Iker i Nika spędzili ze sobą kilka godzin w jednym z madryckich lokali, gdzie "dobrze się bawili". W przeciwieństwie do nas, oglądających te zdjęcia.
P.S. Zdjęcie główne pochodzi oczywiście z innego spaceru Ikera. Takim spacerom mówimy jak najbardziej "tak".