Zastanawiamy się, czy słowa są w stanie dodać jeszcze cokolwiek sensownego do tego, co wydarzyło się w Madrycie, i czy nie lepiej pozwolić mówić obrazom. Takim jak na przykład ten z 48 sekundy tego filmiku:
Całkowicie zdominowane przez kolor niebiesko - bordowy Ciachowe Laury Tygodnia otrzymują zatem:
1. Leo Messi. Za to:
i za to:
2.Thierry Henry. Za to:
i za to:
3. Gerard Pique - patrz wyżej.
4. Sergio Ramos. Trochę na pocieszenie, a trochę za to:
I choć mogłoby się wydawać, iż wieczorem drugiego maja świat się skończył, zatrzymał, stanął na głowie i stał się jedną Wielką Katalonią - to zapewniamy Was, choć trudno w to uwierzyć: w ten piłkarski weekend działy się jeszcze inne ciekawe rzeczy.
Na przykład Łukasz Fabiański powrócił do bramki Arsenalu...
... a Bayern Monachium do gry o mistrzostwo:
Dawid Janczyk strzelił w Belgii...
... a Grzegorz Rasiak w Anglii.
Poza tym, reszta Europy dostosowała się do klimatu Gran Derbi i postanowiła nie robić nic, co mogło by przyćmić wielkość El Classico. Faworyci wygrali w Anglii i w Niemczech, we Włoszech znowu strzelił Superpippo, a w Polsce SuperRobert Lewandowski.
I tylko biedne ciachowe serce rozdarte jest na pół, ze smutnym Casillasem po jednej i triumfującą Barceloną po drugiej stronie...
A reszta weekendowej historii dostępna oczywiście w obrazach.