Galaktyczne starcia ciachowe: Juventus Turyn - Inter Mediolan

Czyli będzie się działo w ten weekend, oj będzie.   

Wystarczy powiedzieć, że Liverpool przyjeżdża do Londynu i na odwrót. Chelsea zmierzy się z Evertonem, a The Reds podejmą u siebie The Gunners (ale dopiero we wtorek). Czy niedoszli półfinaliści Ligi Mistrzów będą chcieli udowodnić świeżo upieczonym półfinalistom swoją wyższość, a dyszący żądzą odwetu Torres poprowadzi swoją drużynę do zwycięstwa nas wojskami Fabregasa? Czy rozpędzona Chelsea zmasakruje w błękitnym pojedynku niewinnych The Toffees?

Najważniejszy zdaniem Ciach mecz tego weekendu rozegra się w słonecznej Italii, a dokładniej w Piemoncie, gdzie walkę na śmierć, życie i scudetto stoczą ze sobą Juventus Turyn i Inter Mediolan. Juve wciąż nie traci nadziei na wydarcie Interowi mistrzowskiego tytułu, a Inter trzyma go mocno i nie chce puścić. Zapowiada się zatem wielki mecz. Jesteście gotowe na konfrontacje ciach? Zatem... 3... 2... 1... Start!

Bramkarze na rozbieranych fotkach:

Gigi Buffon vs Julio Cesar - hmm.... Gigiego uwielbiamy za jego włoskość, genialność i nieomylność na Mundialu, który wciąż pamiętamy. Ale Juliusz Cezar to również niezłe ciacho, w dodatku dające sobie robić fotki w basenie . Z drugiej strony, jak zapewne pamiętacie, Buffon dał sobie zrobić fotkę bez majtek  - a więc 1:0 dla Juventusu.

Zawodnicy śpiewają, czyli piosenka chwytająca za serce :

Pazza Inter vs Juve Song

Juve Song jest nieco przeterminowana, ale przez to zasługuje już na miano klasyka. Chociaż nieco ckliwa - usprawiedliwia to szlachetny cel. A śpiewający Cannavaro - bezcenne.

Pazza Inter to piosenka wykonywana przez zawodników przy okazji każdego zdobytego mistrzostwa, a ponieważ ostatnio nerazzurri zdobywają je dosyć regularnie - namnożyło nam się tych piosenek, ale naszym zdaniem - Zanetti wymiata w każdej wersji i daje wyrównanie Interowi.

Ciacho na drodze do emerytury:

Luis Figo vs Alessandro del Piero. Figo przypomina nam o tym, że istniała kiedyś Portugalia bez żelu i była bardzo smakowita, ale to Alex prezentuję tę zaletę, którą w mężczyznach cenimy najbardziej - wierność. Del Piero równa się Juve, a to równa się 2:1.

Ciacha w ciachowych reklamach:

Zlatan 

vs Amauri

Tak Zlatan, wiemy, że potrafisz świetnie kopać piłkę, my jednak wolimy wakacje z Amaurim. Nawet po ciemku. 3:1

Trener:

Cludio Ranieri - czyli miły starszy pan vs The Special One. W dodatku ten miły starszy pan prowadził kiedyś Chelsea w czasach przedmourinhowskich. Nie zmienia to faktu, że kategorię tę dodałyśmy tylko dlatego, iż nie chciałyśmy dopuścić do pogromu nerazzurrich. Jose i jego magiczny płaszcz zmniejszają zatem rozmiary porażki, ale całe starcie wygrywa Juve 3:2.

Niestety (a może na szczęście) oprócz różowego ciachowego świata istnieje jeszcze twarda boiskowa rzeczywistość i to ona zweryfikuje wszystko. Już w sobotę.

rybka

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.