Rooney nie przyjdzie na ślub Rio Ferdinanda

A my łamiemy sobie głowę, czy to w ramach zemsty za niepojawienie się tego drugiego na uroczystości zaślubin Wayne'a z Coleen, czy też może jest to odwet za tę w nieodpowiednim momencie popełnioną wesołość.    

Ślub Rio Ferdinanda, przez jakiś czas nawet kapitana reprezentacji Anglii, zbliża się wielkimi krokami - Rio i jego wieloletnia partnerka połączą się świętym węzłem małżeńskim już w lipcu, a ich obrączki przyniesie w szponach tresowana sowa. Taka impreza z nietypowymi atrakcjami w żaden sposób jednak nie kusi Wayne'a Rooney, który głośno mówi o tym, że na uroczystości pojawić się nie zamierza. Czyżby w Manchesterze i reprezentacji Anglii zanosiło sie na rozłam porównywalny do tego, co dzieje się w niemieckiej drużynie ?

Tego wiedzieć nie możemy. Być może chodzi tylko o dobro Coleen Rooney, która raczej powinna wstrzymywać się od hucznych imprez - wszak w czerwcu będzie już w lekko zaawansowanej ciąży (około piątego miesiąca), a wiadomo, że kobiety w błogosławionym stanie powinny dbać o siebie wyjątkowo. Niemniej jednak, jeszcze dzisiaj pamiętamy zeszłoroczne plotki, które zrodziły się tuż po wakacyjnym weselu Rooney'ów. Kiedy Ferdinand z partnerką w ostatniej chwili zapowiedzieli swoją nieobecność, główni bohaterowie owej imprezy poczuli się podobno wielce urażeni. Szczególnie Coleen oburzył ten fakt, jak mówią źródła , ale Wayne też jest wściekły do dziś, jak mówią te same źródła.

Cóż, po raz kolejny sprawdza się teza, że jeśli ktoś ma za mało problemów, to je sobie tworzy. Panowie (i panie) odrzućcie te spory głupie! Bierzcie przykład z już-wkrótce-małżonki-choć-przez-wiele-lat-jednak-nie Rio, Rebeki . Nie lubi rozgłosu, nie szuka poklasku, w kłótnie się nie angażuje. Idziemy również o zakład, że z weselnym zamieszaniem na linii Rooney'owie - Ferdinandowie też wiele wspólnego nie miała.

olalla

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.