10 powodów dla których powinnaś kibicować 1899 Hoffenheim

Może to i zespół z małego, zamieszkiwanego jedynie przez 3300 mieszkańców miasteczka, ale z wielkim sercem do gry, wielkimi ciachami w składzie i z całym tłumem fanek (liczymy szczególnie na to, że te tłumy pojawią się  zaraz po przeczytaniu poniższego tekstu). Nic tylko pozazdrościć. A komu? Najbardziej męskiemu ze znanych nam kopciuszków, drużynie, która zawojowała Bundesligę i jest największą jej rewelacją ostatnich lat. Po prostu 1899 Hoffenheim.   

1. Lepsza wersja Ronaldinho z o wiele bardziej zniewalającym uśmiechem - smakowite ciacho prosto z Brazylii w osobie Carlosa Eduardo. Tylko na niego spójrzcie - od razu zmiękną Wam serca i nogi...

2. Fenomenalny obrońca Hoffenheim - słodki Fabricio Silva Dornellas

3. Bo czujemy się w obowiązku jakoś zadośćuczynić za podły postępek Jensa Lehmanna - mistrza Niemiec, który rzucił w dal butem rywala.

4.Vedad Ibisevic obecnie najlepszy kandydat do zdobycia korony króla strzelców Bundesligi z 18 trafieniami na koncie. A jak na piłkarza beniaminka jest to rzecz niebywała.  

5. Bo lubimy gdy ktoś też ma wady, szczególnie takie niekoniecznie wadzące, ale za to bardzo bliskie naszemu sercu, jak na przykład spóźnialstwo. Dwóch graczy tego niemieckiego zespołu spóźniło się 10 min na kontrolę antydopingową, za co klub musiał zapłacić aż 75 tysięcy euro grzywny. My tam chłopaków rozumiemy, punktualność nigdy nie była naszą dobra stroną, toteż czujemy pewną nierozerwalną więź z ukaranymi piłkarzami Hoffenheim.

6. W prawdziwie ekspresowym tempie awansowali z najniższej klasy rozgrywkowej do Bundesligi wprawiając wszystkich w nieopisany zachwyt.  

7. To klub z długą historią i wielkimi tradycjami - jak sama nazwa wskazuje, data jego założenia to 1899 rok.  

8. Właścicielem Hoffenheim, to być może raczej mało atrakcyjny starszawy niemiecki przedsiębiorca, Dietmar Hopp, ale za to jego miłość i przywiązanie do drużyny są naprawdę rozczulające i godne podziwu.

9. Bo tak naprawdę nadal uwielbiamy romantyczne historie o Kopciuszku.

10. Bardzo podoba nam się oryginalny pomysł lokalnych fanów zespołu, którzy solidaryzując się ze swoimi ulubieńcami i wspierając ich przychodzą na mecz w koszulkach z napisem "cała wieś tu jest".  

A do tych powodów dochodzi jeszcze nasza nieopisana słabość i sympatia do beniaminków, na tyle duża, że czujemy, jakoby te niebieskie koszulki były stworzone specjalnie dla nas. I dla Was, dziewczyny, pewnie też. Teraz nie pozostaje nam zatem nic innego, jak tylko wspierać jesiennego lidera w ostatecznym starciu i zdobyciu Mistrzostwa Niemiec. To by dopiero była niespodzianka. A my kochamy niespodzianki. 

Marina

Więcej o:
Copyright © Agora SA