Do Inzaghiego wiosna przyszła wcześniej

Ale dla fanek Superpippo będzie to wiadomość pochmurna jak jesienny zmierzch.  

Ostatni Mohikanin, wieczny kawaler, niepoprawny kobieciarz, zaprzysięgły playboy - wpadł w końcu w sidła miłości.

O jego romansie z włoską modelką Alessią Ventura wiedziałyśmy od dłuższego czasu, uznałyśmy jednak, iż nie warto zaprzątać nim Waszej uwagi. Ot kilka miesięcy i nowe dziewczę pojawi się u boku Inzaghiego. Kiedy jednak w Dzień Kobiet Pippo popisał się pięknym hat - trickiem ( który wyglądał tak ), a gole zadedykował "kobietom swojego życia", czyli mamie i Alessii, zrozumiałyśmy, że sprawa jest poważna i nie możemy dłużej ignorować nowej miłości napastnika Milanu.

- Osiem miesięcy miłości i szczęścia - tak Filippo opisuje czas spędzony z Alessią, a jego przyjaciele i znajomi przyznają, iż zupełnie stracił dla niej głowę. Nie tylko on zresztą, podobno cała rodzina Inzaghich przepada bowiem za śliczną WAG (tak, przyznajemy z ciężkim sercem, że jest śliczna). Na miejscu Filippo miałybyśmy się na baczności, aby za bardzo "przepadać" za nią nie zaczął jeszcze słynniejszy z miłosnych podbojów jego młodszy brat Simone.

Alessia jest oczywiście, jak przystało na porządną włoską WAG, modelką, a ponadto prezenterką telewizyjną i aktorką. Podobno we Włoszech droga do zostania WAG wiedzie przez rolę w sitcomie Carabinieri , z którego rekrutują się m.in. żona Alessandro Costacurty Martina Colombari, matka dziecka Simone Inzaghiego, Alessia Marcuzzi, czy była dziewczyna Christiana Vieriego - Elisabetta Cannalis. Jeśli więc podoba Wam się jakiś włoski piłkarz (doradzamy jeszcze wolnego Boriello) to szlifujcie język i zgłaszajcie się na casting. A wracając do Inzaghiego i Alessi, to ptaszki ćwierkają o ślubie, chociaż data nie jest jeszcze ustalona.

Choć pogodzone z bolesną stratą, my mamy nadzieję, iż "urodzony na spalonym" prędzej zdobędzie swoją trzysetną bramkę niż stanie na ślubnym kobiercu. Do tego wyczynu brakuje mu już tylko dwóch trafień, a ostatnio uskrzydlony miłością trzydziestopięcioletni zawodnik przeżywa drugą piłkarską młodość. Gdyby jeszcze Milan grał w Lidze Mistrzów, albo nie odpadł tak szybko z Pucharu UEFA Superpippo miałby szansę przegonić Raula w ilości goli strzelonych w europejskich pucharach. Na razie panowie idą łeb w łeb (a raczej gol w gol), mając na koncie 66 bramek.

rybka

***UWAGA! Z powodu problemów technicznych sonda do konkursu o Brylantowe Ciacho   pojawiła się dopiero dziś. Zajrzyjcie więc jeszcze raz na odpowiednią stronę i zagłosujcie na swoich rozśpiewanych ulubieńców! Oni liczą na Wasze kliknięcia!

Więcej o:
Copyright © Agora SA