Sportowy alfabet Alessandro del Piero: od A do Z

Czyje plakaty w dzieciństwie wieszał nad łóżkiem, co jest jego największa pasją, z kim gra w golfa i wreszcie co to jest "Strefa del Piero", czyli jak prezentuje się w ujęciu alfabetycznym jeden ze stu najlepszych piłkarzy wszech czasów i świeżo upieczony przyszły ojciec drugiej pociechy, Alessandro del Piero.   

A moruso Sonia, czyli żona piłkarza. Szczęśliwie zakochaną parą są już od dziesięciu długich lat, a małżeństwem dopiero od czterech. Zeswatał ich, albo przynajmniej poznał, były piłkarz "Starej Damy", Nicoli. A my tymczasem się zastanawiamy, dlaczego nasi bracia nie grają w Juventusie, aby nas móc z innyi ciachami zapoznawać?

B lis Gioielli. Alex wraz ze swoją żoną Sonią brał udział w kampanii reklamowej biżuterii tejże marki. Musimy przyznać, że dla Blis Gioielli bylo to bardzo, bardzo dobre posunięcie, no bo która z nas nie kupiłaby na przykład takiego łańcuszka ?

C harytatywna działalność. Jego ojciec zmarł na raka, co było dla niego wielkim ciosem. Skutkiem tego, Del Piero zdecydował się, że co roku będzie wpłacał na konto włoskiego stowarzyszenia zajmującego się badaniami nowotworowymi sporą sumę pieniędzy. Jednak to nie wszystko: Alex ma tak dobre serca, że wspiera również dziecięce hospicjum Sant' Anna w Turynie.

D zieciństwo. Mały Alessandro całymi dniami wraz z trójką przyjaciół: Nelsonem, Pierpaolo i Giovannim Paolo grywał w piłkę na małym boisku w ogródku za domem, które nazywali swoim "Bernabeu". Och, jakie to urocze.

E uro. Podczas swojej długoletniej kariery, również tej reprezentacyjnej, Del Piero miał okazję zagrać aż czterokrotnie na Mistrzostwach Europy. Niestety, za żadnym razem piłkarz nie doprowadził kadry Włoch na najwyższy stopnień podium, ale czymże jest złoty medal Starego kontynentu przy Mistrzostwie Świata?

F acebook. Alex wyraźnie sprzeciwił się zakładaniu przez fanów wirtualnych kont z jego osobą , gdyż niektórzy z nich wykorzystują wizerunek piłkarza do popularyzacji "złych" stron, na przykład o tematyce nazistowskiej ( Ciacha tego jedna nie robią - sprawdźcie same ! Promujemy tylko siebie)

G olf. Jeśli Del Piero już ma wymachiwać kijkiem, to tylko w towarzystwie swojego kolegi z reprezentacji i Juventusu oraz jednocześnie dobrego kumpla, seksownego Mauro Germana Camoranesiego.

H azard. Bo grą w karty na nudnych zgrupowaniach Alex tez nie pogardzi, szkoda tylko, że przy tym nie trzyma się jakichś fantazyjnych zasad - na przykład, przegrany ściąga jeden z elementów garderoby...

I l Fenomeno Vero. Z tym przydomkiem Alexa związana jest jedna jakże interesująca i równie stara historia. Wszystko miało miejsce, kiedy jeszcze brazylijski Ronaldo nie był gruby i grając w Interze Mediolan był nazywany przez kibiców "Il Fenomeno". Ale podczas meczu o mistrzostwo Włoch pomiędzy drużyną z Mediolanu a Juventusem, kibice "Starej Damy" pokazali że "Il Fenomeno" jest tylko jeden i wywiesili ogromny transparent z jakże wzruszającą treścią "Del Piero Fenomeno Vero"("vero" po włosku oznacza prawdziwy). Teraz, po latach, kiedy porównamy obecne położenie obu zawodników, od razu widać, kto był zwykłą podróbką.

J uventus Turyn. Grzechem byłoby mówić o Alexie i nie wspomnieć o Juventusie. Na pytanie, czym jest dla niego ten klub, odpowiada, że jest w jego życiu rzeczą najważniejszą, na równi z żoną i synkiem. "Stara Dama" to, jak mówi, równocześnie rodzaj rodziny, wyjątkowy klub i sposób na życie. I jak tu kibice Bianconerich mają go nie kochać?

K onsole do gier. Jak wielu piłkarzy, Alex uwielbia spędzać długie godziny swojego wolnego czasu z konsolą do gier w ręku, wcielając się w samego siebie w grach o tematyce piłkarskiej. "Dopiero przed monitorem zamieniam się w dobrego gracza, czasem to nawet lepsze, niż prawdziwy mecz" - powiedział. My jednak jesteśmy pewne, że realny Del Piero jest zdecydowanie lepszy od tego na ekranie komputera.

L ippi Marcelo. Alex bardzo podziwia obecnego selekcjonera reprezentacji Włoch i mówi o nim: "Moim zdaniem Lippi to znakomity fachowiec, który wiele wygrał. Posiada imponujące doświadczenie i umiejętność zarządzania dużą grupa ludzi". Nic dziwnego, że taki wartościowy człowiek jest obecnie trenerem reprezentacji Włoch.

M uzyka. Włoch jest wielkim fanem muzyki rockowej, a w szczególności zespołów U2 oraz Oasis. Z Noelem, wokalistą tego ostatniego, piłkarz nawet się przyjaźni.

N ajwiększa pasja. Zaraz po futbolu, rzecz jasna, są nią...motocykle. Kontrakt z klubem zabrania mu co prawda szybkiej jazdy, ale Alexowi czasami zdarza się ten zakaz ignorować i z wciśniętym do dechy gazem przemierza uliczki Turynu.

O rdery. Del Piero może z dumą nosić na piersi aż dwa ordery za zasługi dla Republiki Włoch, które ma w swoim posiadaniu.

P latini Michel. Legendarny Francuz w dzieciństwie był wielkim idolem Alexa, tak jak on chciał występować w koszulce z numerem 10 i grać z Lidze Mistrzów, a jego plakaty mały Olek wieszał nad łóżkiem. Kto by wtedy pomyślał, że Del Piero będzie równie wielkim graczem, jak jego wzór do naśladowania z dzieciństwa.

R odzina. 22 października 2007 roku Del Piero świętował przyjście na świat swojego pierworodnego syna Tobiasa, drugie dziecko, jak od soboty wiemy, jest już w drodze .

S trefa del Piero. A teraz wyobraźcie sobie bramkę. Widzicie prawy górny słupek? I okienko zraz obok ? No to mamy dla was odkrywcza wiadomość, otóż do "okienko" wcale nie jest "okienkiem", to jest "Strefa del Piero". Dlaczego? Alex słynie właśnie ze strzałów właśnie w to miejsce. Zapisać i zapamiętać.

T rzy. Tyle razy Włoch brał udział w Mistrzostwach Świata i powiedzenie do trzech razy sztuka właśnie w jego przypadku się sprawdziło. Co prawda, na mundialu w Niemczech dużo nie pograł, ale swoją jedną bramką miał spory udział w sukcesie kolegów.

U czesanie. Było tak , potem tak , teraz jest tak .

W łoskie Oscary. Choć gracz Juventusu wcale aktorem ani reżyserem nie jest, to w swojej kolekcji trofeów z tego roku ma aż dwa Oscary , piłkarskie rzecz jasna, przyznawane przez Włochów i to według nas w najlepszych z możliwych kategorii "Najbardziej Kochany Piłkarz" oraz "Najlepszy Włoski Piłkarz".

Z akończenie kariery. "Moje rozstanie z futbolem chcę przeżyć właśnie w barwach Juventusu" - oświadczył Włoch, tak więc możemy być już pewne, że w innym niż tym w biało-czarne pasy trykocie piłkarza nie zobaczymy. W bardziej odległej przyszłości z Juve również nie zamierza się rozstawać i marzy mu się posada w zarządzie "Starej Damy", ktorej po tylu zasługach dla klubu nikt odmówić mu nie może.

Marina

Więcej o:
Copyright © Agora SA