Luiz Felipe Scolari - koniec wielkiej niebieskiej kariery

Nie da się ukryć, że obecny sezon nie jest dla Chelsea szczególnie udany. Zawodnicy się starzeją, nowych nie przybywa, a na dodatek kryzys i prawdopodobnie rychłe opuszczenie tonącego okrętu przez Romana Abramowicza. Nic dziwnego, że w takiej sytuacji szuka się winnych. Jeden przynajmniej znalazł się wczoraj - swoją posadę stracił bowiem dotychczasowy trener "The Blues", Luis "Big Phil" Scolari.  

Czy włodarze klubu ze Stamford Bridge postąpili prawidłowo? Co do tego nie jesteśmy do końca przekonane.  Wprawdzie Scolari nigdy nie był najbardziej ciachowym trenerem ( także nie według Was ), a za jego panowania chłopcy w błękitnych trykotach faktycznie nie osiągali spektakularnych sukcesów, to jednak nie tylko do niego należy przecież odpowiedzialność za obecny stan rzeczy i cudów razcej oczekiwać się nie powinno. W Chelsea jednak pokutuje po dziś dzień legenda niezastąpionego cudotwórcy Jose Mourinho, który jednak oprócz fenomenalnych umiejętności trenerskich, świetnego gustu w zakresie mody i wysokiego poziomu atrakcyjności ma też tę wadę, że obecnie pracuje dla Interu Mediolan, a wcześniej ze Stamford Bridge został usunięty. Inna sprawa, że znalazł się tam w możliwie najoptymalniejszym dla wszystkich czasie.

Wracając jednak do "Dużego Phila", to jesteśmy bardzo ciekawe, jak teraz potoczą się losy Brazylijczyka. Ma on to szczęście, że nadal jest selekcjonerem reprezentacji narodowej w Portugalii i zupełnie bezrobotny na razie nie zostanie, z ciachowych łamów też na zawsze nie znika. Przez sympatię do tego wybuchowego staruszka oraz ze względu na jego podobieństwo do jednego z bardzo przez nas cenionych aktorów, Gene'a Hackamana, życzymy mu w przyszłości jak najlepiej. Ale szat nie będziemy rwać tak mocno, jak po odejściu "The Special One" .

A tymczasem zachodzimy w głowę, kto zostanie nowym trenerem Johna Terry'ego, Franka Lamparda i reszty składu. Być może powinien to zrobić...sam John Terry. Mówi się, że tak właśnie było za czasów Avrama Granta. Ale kto by tam wierzył w te plotki.

olallla

Więcej o:
Copyright © Agora SA