David Beckham promuje kosmetyki

David Beckham wspólnie ze swoją małżonką Victorią kilka dni temu udał się do Nowego Jorku, żeby promować tam nową linię perfum firmowaną ich właśnie nazwiskiem. I jak można było się domyślać, po raz kolejny angielska para porwała Amerykanów i rzuciła ich na kolana. Wszędzie dyskutowano o nowej fryzurze byłej Spice Girls, często porównując ją do gwiazdy kina sprzed lat, uwielbianej nie tylko w Stanach Zjednoczonej aktorki, Audrey Hepburn. David natomiast oszałamiał elegancją i swoim oryginalnym garniturem od Toma Forda.  

Projektant Antonio Berardi zachwycał się głównie butami Posh a przede wszystkim tym, jak one na pani Beckham wyglądały. Ciacha jednak, choć z modą wiele wspólnego nie mają i pewnie daleko im do takich osób jak Berardi, obuwiem Posh (lateksowe kozaki po same pachwiny, ale za to

bez obcasów

) były głęboko zniesmaczone. Czy to jeszcze moda, czy już ślepe naśladownictwo najgłupszych wzorców? My zwracamy uwagę głównie na Becksa, który dzięki swoje klasie i zniewalającemu seksapilowi dodatkowo jeszcze podkreślił walory Victorii. Warto od czasu do czasu popatrzeć na takie zdjęcia i organizować tego typu promocje. Bez dwóch zdań, jesteśmy w gronie setek tysięcy kobiet, które od lat w skrytości serca wielbią Anglika i takie zdjęcia działają na nasze zmysły jak płachta na byka... A nowy zapach perfum? Czy to jest ważne, skoro Beckham mówi, że warto je kupić, to na posłuchamy na pewno.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.