Roger Federer na szczycie!

Po zwycięstwie w US Open szwajcarski mistrz, Roger Federer, znowu jest na szczycie. Dosłownie i w przenośni. Może nie odzyskał jeszcze pozycji numer jeden w rankingu ATP Tour, a przed nazwiskiem Szwajcara widnieje wciąż nazwisko Rafaela Nadala, to po Federerowym piątym z rzędu tytule mistrza Otwartych Mistrzostw Stanów Zjednoczonych Amerykanie postanowili uczcić ten fakt w sposób szczególny. I w nagrodę zabrali Rogera na Empire State Building, jeden z najwyższych i najbardziej charakterystycznych budynków w Nowym Jorku.  

A kiedy wszyscy byli już na górze, odbyła się urocza sesja zdjęciowa - oczywiście z Federerem w roli głównej. Niby Szwajcar nie wygląda jakoś szczególnie, powiedziałybyśmy, że jak na kogoś takiego, to bardzo skromnie. Ale i tak niebieski sweterek, rozwiane włosy i rzecz jasna - puchar, robią wrażenie i żadne dodatki nie są już konieczne.

A wszystko umila rozmowa z Federerem i wywiad dla stacji CBS.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.