Wayne! Nie wszystko Ci wolno!

To chyba jedna z nieodłącznych cech gwiazd. Wcześniej czy później, bardziej lub mniej woda sodowa uderza im do głowy. Tak jak Wayne'owi Rooney'owi, który tuż po tym jak podpisał bajeczny kontrakt z firmą Mercedez-Benz, chyba zapomniał, że dla niektórych wciąż pozostał zwykłym śmiertelnikiem. Tak jak trzeba płacić rachunki za światło, prąd czy gaz, tak samo dzieje się w przypadku opłat za miejsce do parkowania. Czy się nazywasz Rooney czy Smith (to chyba angielski odpowiednik polskiego nazwiska Nowak?) płacić musisz.  

Dobrze rozumiemy, że jak się jeździ takimi samochodami jak najnowsza wersja CL63 Coupe to można się zapomnieć i zaparkować auto w miejscu niedozwolonym. Niestety, wtedy trzeba liczyć się z tym, że mandat jest murowany. Sądząc jednak po zachowaniu Anglika nie pierwsza to kara, jaką musiał zapłacić za źle pozostawione auto. Jak dla niego pieniądze pewnie to śmieszne, mandaty może płacić i raczej swoich przyzwyczajeń nie zmieni.

Nas natomiast, wracając jeszcze do wątku nowej umowy reklamowej Rooney'a, najbardziej zastanawia, co się stanie z imponującą kolekcją samochodów Wayna? Bardzo podoba nam się to zdjęcie i to zestawienie.

.. .

Coleen pewnie sobie teraz myśli, że czasem opłaca się mieć męża - fana motoryzacji. Przez najbliższe dwa lata wszystkie te cacka należą do niej. Ciekawe czy Anglik już oddał kluczyki swojej pięknej żonie czy jeszcze z tym zwleka?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.