Mamy medal! Szpadziści są wielcy!

Po tygodniowym oczekiwaniu, nareszcie to, na co Ciacha i wszyscy chyba Polacy liczyli najbardziej: MEDAL DLA POLAKÓW!!! Brawo, chłopcy! Gratulujemy! Motyka, Zawrotniak, Andrzejuk, Wiercioch nowymi idolami młodzieży!   

Srebro to wprawdzie, nie złoto, Mazurka Dąbrowskiego przy ceremonii wręczania nagród nie usłyszymy, ale jak można się nie cieszyć (nie będziemy marudzić i nie wspomnimy, że to po ciężkich doświadczeniach spowodowanych marnymi występami innych naszych), jak można nie śpiewać hymnów pochwalnych na cześć naszych dzielnych szermierzy.

Ciacha nie chcą nic mówić, ale od początku wierzyły w Tomasza Motykę: ten chłopak znalazł się nawet wśród wymienionych z imienia i nazwiska (a to olbrzymi zaszczyt) w sondażu na Największe Ciacho Polskiej Reprezentacji . Czy możemy powiedzieć, że stworzyłyśmy Motykę? Może bez przesady, ale na pewno w pewnym stopniu wypromowałyśmy tego chłopca i jego kontrowersyjna fryzurę . Że ma to się nijak do faktu zdobycia medalu, to już inna sprawa.

A Zawrotniak i Andrzejuk też zrobili kawał dobrej roboty. Szczególnie zaimponował nam ten pierwszy, jak się okazuje - prawdziwy dżentelmen, który w obliczu kontuzji swojego przeciwnika przez minutę wałczył w ogóle, co doprowadziło do przerwania pojedynku. Zawrotniak nie chciał wykorzystywać słabości oponenta. Ujmujące, bo i tak nie mieliśmy wówczas większych szans na wygraną.

No i pokłony dla niewystępującego w finale Adama Wierciocha, który równie ciężko na medal zapracował.

Jeszcze raz dziękujemy za pierwszy olimpijski krążek!

Więcej na sport.pl .

Więcej o:
Copyright © Agora SA