Możecie sobie tylko wyobrazić, jak bardzo zazdrościłyśmy szanownym paniom styliskom, kiedy zobaczyłyśmy jak bezceremonialnie podchodzą do półnagiego Davida i robią sobie z nim zdjęcie. Nasz żal rekompensuje (chyba) tylko niesamowity tors Anglika, prężne muskuły, bujne włosy i TO spojrzenie.
Tutaj link do wspomnianego wideo z rozbieranej sesji.
A dla tych, które jeszcze nie czują się w pełni usatysfakcjonowane (są takie?) więcej zdjęć z innymi pół- lub całkowicie nagimi sportowcami (i nie tylko) w roli głównej. Ostrzegamy, jest tego sporo, ale przynajmniej niektórych swoich ulubieńców możecie zobaczyć w zupełnie innym świetle. Tak, jak wtedy, gdy naszym oczom ukazało się cudne ciałko Shauna Wrighta-Phillipsa.