Turniej w Monte Carlo czas zacząć, czyli Marat, klata Novaka i inne rarytasy

Tenis jest niewątpliwie jedną z najbardziej ostatnimi czasy widowiskowych dyscyplin. Zawodnicy nie tylko bowiem imponują umiejętnościami związanymi z samą grą, ale coraz częściej pozwalają się fotografować w sytuacjach pełnych seksapilu - tak jak ten przystojny duet wczoraj lub Djoković dziś.  

Turniej w Monte Carlo to także ponowne spotkanie z niewidzianym już od kilku turniejów numerem 109. światowego tenisa, Maratem Safinem (wspominanym przez nas za to przy byle okazji, na przykład wraz z ujawnieniem nie do końca korzystnych zdjęć siostry). Rosjanin otrzymał od organizatorów dziką kartę, która umożliwiła mu występ na kortach monakijskiej dzielnicy. Niestety, podarowaną szansę Marat zaprzepaścił, bo pomimo gładkiego przejścia przez rundę pierwszą, dzisiaj w drugiej fazie rozgrywek przegrał z Davidem Ferrerem (2-6, 3-6). Jesteśmy zawiedzione bezgranicznie, tym bardziej, że Marat nie zdążył się porządnie rozebrać, a koszulkę, w której znów pokazał się w Monte Carlo, widziałyśmy już wielokrotnie i to wieki temu. Gdzie jakieś nowinki ze świata mody? Tłumaczenie, że nawet w zgrzebnym worku Safin wyglądałby jak ucieleśnienie męskości tym razem nie przejdzie.

Przy okazji zamieszczamy też zdjęcia innych, bardziej lub mniej zwycięskich, tenisistów, którzy do tej pory rozegrali mecze na terytorium księstwa Monako. Mamy nadzieję, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.