Kibice piłki nożnej nie lubią futbolu

Na szczęście, miejmy nadzieję, tytuł tego tekstu odnosi się wyłącznie do brytyjskich "miłośników" piłki kopanej. W przeprowadzonym niedawno na wyspach sondażu, dwie trzecie ankietowanych - nominalnie fanów tego sportu - wyraziło opinię, że to kibicowanie piłkarzom to strata czasu i pieniędzy oraz że planują w najbliższym czasie przerzucić się na śledzenie rozgrywek rugby.  

A to jeszcze nie koniec kontrowersyjnych wypowiedzi: ośmiu na dziesięciu kibiców piłkarskich uważa, że zarobki gwiazd (i graczy futbolu w Anglii w ogóle) są nieprzyzwoicie wysokie, a 67% badanych twierdzi, że są znudzeni dominacją klubów z "wielkiej czwórki" (ManU, Arsenal, Chelsea i Liverpool) w Premier League.

Choć brzmi to jak żart, są to, niestety, prawdziwe wyniki. Czyżby niedługo miała legnąć w gruzach mityczna postać angielskiego kibica futbolu z piwem w ręku? Nie ma już dla nas żadnych pewników, nic stałego na tym świecie. Domyślamy się, że w owym badaniu udziału nie brało zbyt wiele kobiet kochających nie tylko samą grę, ale i panów w tej grze uczestniczących. Prawdziwi esteci nie byliby w stanie określić "nudnymi" meczów pomiędzy posągowo pięknymi graczami z Liverpoolu i Arsenalu na przykład. Pomijając już nawet bardziej racjonalny argument, który mówi, że angielska liga jest w tej chwili najlepszą (a zatem najbardziej emocjonującą i i wartą dużych inwestycji) na całym świecie.

Ciekawe zresztą, jakie byłyby rezultaty analogicznej ankiety, gdyby ją przeprowadzić w Polsce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.