Ostatnio głośno jest o młodszej z Amerykanek. Serena wygrała turniej w Bangalore i przy okazji została twarzą firmy, zajmującej się sprzedażą notebooków. I to nie byle jakich sądząc po zdjęciu. Laptop Sereny nie może przecież wyglądać tak jak wszystkie inny, żadnej klasyki, żadnych tradycyjnych modeli, musi być ekstrawagancki, oryginalny no i oczywiście rzucający się w oczy.
. .
. .
Serena prezentowała trzy nowe modele o tajemniczych nazwach: "Verve", "Thrive" i "Asian Odyssey". Wszystkie bajecznie drogie i jeszcze bardziej niedostępne. Dlatego darujemy sobie szczegółowy opis, bo i tak słabo się na tym znamy i nie sądzimy w ogóle, żeby to była najważniejsza kwestia. Zobaczcie lepiej jak młodsza Williamsówna wyglądała i co miała na sobie. Kolekcja od hinduskiego projektanta firmy Shantanu & Nikhil.
A to inny znany laptop. Naley do Buda Collinsa, znanego dziennikarza sportowego piszącego rzecz jasna - o tenisie.
. .