Jak jednak widać na załączonym obrazku, umiejętności piłkarskie nie zawsze (ośmielimy się nawet stwierdzić, że rzadko kiedy) idą w parze z dobrym gustem i wyczuciem mody. Nieliczne wyjątki, takie jak David Beckham, tylko potwierdzają regułę. A i Becksowi nie udało się przecież uniknąć spektakularnych porażek .
Zidan to natomiast chłopiec we wzorki. Cenimy fantazję, ale wycinanie gwiazdek, serduszek i innych znaczków na głowie zawsze uważałyśmy za przejaw złego smaku. Być może Zidan chciał przez to coś oznajmić światu. Pytanie tylko - co.
Na zakończenie przepiękna bramka (jedna z dwóch w tym meczu), którą Zidan strzelił Kamerunowi. Jest to jeden z tych uroczych, nielicznych momentów, kiedy zapominamy o warunkach zewnętrznych i powierzchowności, a koncentrujemy się na pięknie sportu samego w sobie.