Zawodnik Manchesteru United został twarzą firmy Kensington zajmującej się handlem nieruchomościami, no i rzeczą normalną jest, że jego obowiązkiem jest zachwalanie sieci apartamentów, które reklamuje. Pamiętajcie jednak, że szansa na zobaczenie Rio w Afryce jest znikoma. Anglik nie miał bowiem jeszcze okazji osobiście przyjrzeć się mieszkaniom, które rekomenduje. Owszem, ma w Ugandzie akademię futbolową, która pomaga biednym dzieciakom z ulicy, ale to jeszcze nie znaczy, że sam nią zarządza i stara się być na bieżąco z jej sprawami. Jak w każdej reklamie, trzeba więc wziąć poprawkę na to, co się w niej mówi.