Relację z meczu możecie przeczytać na sport.pl , więc my nie będziemy wdawać się w szczegóły dotyczące spotkania. Powiemy tylko, że było ciężko, emocjonująco i niesamowicie. Radwańska przegrała juz półtora seta, po czym w szalonym tempie odrobiła starty i ostatecznie rozgromiła swoją rywalkę, Rosjankę Nadię Pietrową, w trzech setach.
Jak możecie zobaczyć na zdjęciach, nasza polska bohaterka górowała nad swoją przeciwniczką nie tylko umiejętnościami, ale i urodą. Choć, być może, Radwańska nie jest nieskazitelną pięknością, to jednak ma w sobie ciepło i dziewczęcy urok. Poza tym, od Petrovej wydawała sie znacznie drobniejsza i delikatniejsza. Wprawdzie w obliczu osiągnięcia takiego sukcesu, Agnieszka mogłaby w zasadzie być nawet brzydka jak noc, a i tak byśmy ją wielbiły, ale jednka fajnie, że nasza rodaczka reprezentuje nas godnie również i pod względem aparycji.
Trzymamy kciuki, żeby było jeszcze lepiej. Jak myślicie, czy Aga może to wygrać?